UWAGA!!!! TROCHĘ ZBOCZONY ROZDZIAŁ.....Żona Alkoholika: Uuuu Ben 😏😏😍💋😏😏
Alkoholik: Aj noł 😍😍😏
Vader Jr.: OH MY GOD!!!!!
Czarnuch: JNMG
Przystojniak: Czy wy to na serio?!
Żona Alkoholika: Nope....Ben miał problem techniczny
Alkoholik: Nie mogę tego robić przy trupie w moim salonie.... A na dodatek ŻYWYM TRUPIE!!!!
Żona Alkoholika: Gdybyście widzieli jak bardzo się przestraszył, kiedy Armi się ruszył, jęknął, złapał za głowę i wyszedł z kajuty jak gdyby nigdy nic xDD
Druga kropla wody: xDDD Wielki problem techniczny...
Alkoholik: Nie chce o tym mówić.....
Vader Jr.: Ekhhhhhreemmm....Przegryw....
Zielony Karzeł: Zgodzić z tobą Luke muszę się
Zawadiaka: Ja nigdy nie miałem problemu technicznego....
Lofam Tatusia: Aj noł 😍😍😍
Przystojniak: Tylko Lamusy mają.....
Alkoholik: Każdemu może się zdarzyć!!!!!
Zawadiaka: Oj nie każdemu 😊
Czarnuch: A może jesteś gejem i tylko przy Huxie ci działa....
Alkoholik: NIE JETEM GEJEM!!!!!
Żona Alkoholika: Nie chcę mieć męża z zepsutym interesem...
Alkoholik: ON NIE JEST ZEPSUTY!!!!!
Mroczny Wiadereq: No ludzie dajcie mu trochę upustu..... Gdybyście mieli się pie****ć w domu, gdzie w salonie leży trup, który na dodatek ożył...to też by wam nie zadziałał...
Zawadiaka: Teściu....mów za siebie xd
Mroczny Wiadereq: No oprócz Hana oczywiście.... On mógłby to zrobić nawet z którąś z krów Luke'a na Mustafar tarzając się w Lawie
Zawadiaka: Jeszcze nigy nie usłyszałem lepszego komplementu!!!!!
Przystojniak: Czyli jeszcze nigdy nie usłyszałeś żadnego komplementu....
Zawadiaka: 😑😑😑
Słodki Rudzielec: Czy tylko ja tu jestem święty jak mnich?
Zielony Karzeł: Jeśli święty jesteś ty, to mikołaj święty jestem ja
Słodki Rudzielec: Serio mistrzu..... 😑
Zielony Karzeł: Na serio Obi-Wanie mówię ja, nawet profilowe twoje za siebie mówi
Zielony Karzeł:
YOU ARE READING
Sᴘᴀᴄᴇʙᴏᴏᴋ || Tʜᴇ Sᴛᴀʀ Wᴀʀs Cʜᴀᴛ
FanfictionPewnego dnia, gdy Luke Skywalker znudził się rutyną bycia duchem mocy wpadł na pomysł, by założyć grupę na Spacebooku. Poszedł się poradzić mocy, czy to dobry pomysł, a gdy ona się zgodziła od razu zaczął działać. Jego misją nie tylko było poskromie...