Głęboka studnia, gwiazda na niebie, świeczka
Leżę w ciemności na dywanie,
Kropelka w mym oku maleńka
Wierci się niesłychanie.
Czekam aż zauważysz mój upadek.
Może przyjdziesz, może nie
Bez ruchu czekam.Obfita studnia, świecąca gwiazda, świeczka na torcie.
Patrzę za okno, towarzyszy mi cisza
Oraz małe ciepłe zwierzę włochate
Widzę ciemność, ktoś wrzuca śmieci do kosza
Ktoś w oddali wyprowadza szczenię puchate
Wokół jest noc, gwiazdy świecą,
Kot prawie wybija mi herbatę z ręki. Patrzę na przestrzeń za oknem.Moneta wrzucona do studni, spadającą gwiazda, paląca się świeczka.
Wszyscy na mnie patrzą
Chcą dla mnie najlepiej
Uważają mnie za starszą
Ale wcale się nie zmieniłam..
Presja mnie przytłaczaMoneta na dnie, zgaszona gwiazda, zdmuchnięta świeczka.
Nie wiem co dalej
Nie wiem co później
Nie wiem która godzina
Nie wiem czy jestem w stanie
Nie wiem.. Co życzyć.
Proszę.. Nie wymagaj tego ode mnie
CZYTASZ
Ponad.Gwiazdy.
Poesía*WOLNO PISANE* Nie każdy skupia się na swoich myślach, snach, chociaż są one odzwierciedleniem nas samych - naszych myśli, zachowań, doświadczeń. Czasem jedna myśl jest tak silna, że męczy nas godzinami, dniami, miesiącami. Można powiedzieć, że jest...