Szedłem do ośrodka przez kilka minut, zastanawiając się co mogło zdenerwować córkę Vantoma, lecz nie miałem żadnej odpowiedź.
Ośrodek został w co niektórych miejscach zniszczony wydawało się, że trwało to jeden dzień, a tak naprawdę zajęło to pół roku. Postanowiłem się udać do gabinetu, a później poszedłem do córki Vantoma. Znajdowała się w SCP-230.
- Witam doktorze szybko pan do mnie przyszedł.
- Tak rzeczywiście masz rację powiedz mi, jak masz na imię?
- Nazywam się Wargena. A ja Driv miło mi pana doktora poznać.
- Mi również jest miło cię poznać. Z skąd jesteś?
- Nie wiem skąd jestem wiem, że zostałam przeniesiona.
- Dobrze nie będę ci już przeszkadzał. Odpoczywaj.
- Dobrze, panie doktorze
Ruszyłem w stronę wyjścia już byłem przy wyjściu a zadała pytanie.
- doktorze czy jest tu Vantom?
Lecz nic jej nie odpowiedziałem. Wiedzieliśmy z akt, że to córka Vantoma, ale jak mogła wiedzieć, że jej ojciec tu jest. Pobiegłem szybko do Vantoma obudziłem go i zapytałem.
- Pamiętasz swoją córke? I czy pamiętasz jak ma na imię?
- Tak pamietam i mówiłem panu doktorowi jak ma na imię. Na imię ma Wargena.- Mówiłem, że informacje szybko się rozchodzą, a nawet trafiają do nas. Nie macie pojęcia jak szybko i łatwo trafiają do nas wszystkie wasze informacje.
- Bardzo się dziwie jak kto możliwe i jak macie dostęp do nich ale dziękuję za rozmowę.
Udałem się do wyjścia uświadomiłem sobie, że musze wejść do gabinetu. Zostałem wezwany do dyrektora. Jak już byłem to Daniels i Smith czekali na mnie.
- Dzień dobry Driv czekaliśmy na ciebie poprosiłem was, żeby pogadać z wami na jeden temat.
- Domyślam się o jaki temat chodzi.
- Dobrze - słyszałem, że mają dostęp do informacji istoty ktoś musi im o tym mówić musimy to sprawdzić i zadbać, żeby nie mieli dostępu do tych informacji jak wiemy to Vantom ma te informacje więc niestety pozostaje tylko jedno rozwiązanie czyszczenie pamięci Vantoma. Zgadzacie się ze mną?
- Tak jak najbardziej.
- Dyrektorze czy mamy urządzenie do czyszczenia pamięci?
- Tak mamy ale nie możemy tego wykonać.
- Rozumiem dobrze przyszykuje dokumenty i znajdę osobę która może to zrobić.
udałem się gabinetu, żeby przyszykować dokumenty i znaleźć osobę która może to zrobić. Daniels i Smith poszli do Vantoma o zapytanie się o zgodę na badanie.
- Witam ponownie Vantom mamy pytanie do ciebie czy wyrażasz zgodę na badanie czyli czyszczenie pamięci.
- Wyrażam zgode na badanie jak trzeba to trzeba.
Od Vantoma przyszli do mnie, żeby powiedzieć mi o zgodzie Vantoma na oczyszczanie pamięci. Znalazłem osobę i przyjechał do nas doktor Victor Verse. To on zajmie się wyczyszczeniem pamięci Vantoma.
Przez chwile nastała cisza. Pytałem siebie czemu wydaje mi się on znajomy. Po chwili sobie przypomniałem.
- Cześć Viktor co u ciebie?
- Witaj Walker. U mnie wszystko dobrze przyjechałem do ciebie, żeby ci pomóc przy wyczyszczeniu pamięci Vantoma jak wiem.
- Tak to prawda dziękuję ci za pomoc.
- Proszę bardzo, cała przyjemność po mojej stronie. To więc chodźmy do niego.
Udaliśmy się razem do Vantoma i przeprowadził badanie. Badanie trwało bardzo długo. Skończyliśmy badanie i wyszliśmy z pomieszczenia. Byliśmy na korytarzu gadaliśmy jeszcze chwile. Odprowadziłem Victora do drzwi od ośrodka następnie każdy poszedł w swoją stronę.
Bardzo byłem zadowolony, że mogłem przeprowadzić badanie nad Vantomem. Dyrektor był ze mnie bardzo dumny. Po całym dniu udałem sie do mieszkania.
-----------------------------------------------------------
Witam was!
Postać doktora Verse'a pojawiła się po uzgodnieniu warunków i za zgodą jej autora, __Victor__