Kolejne dni mijały mi tak jak zwykle, postanowiłam lepiej się skupić na pracy. Praca tak naprawdę była wymówką od późniejszego powrotu do domu, nie chciałam widywać pracowników mojego chłopaka, nie czułam się przy nich komfortowo. Umówiłam się dziś na spotkanie z przyjaciółmi z planu. Stałam przed ogromnym lustrem w łazience, rozczesywując włosy. Założyłam malutkie kolczyki i próbowałam dopiąć naszyjnik, ale za każdym razem, nie udawało mi się. Nagle usłyszałam dźwięk klamki. Nie odwracając się powiedziałam
-O kochanie, pomożesz mi to zapiąć? - Zwróciłam się do Felixa
Nie usłyszałam odpowiedzi, odwróciłam się lecz ku zdziwieniu ujrzałam kogoś kogo tak starałam się unikać.
-Ale ja Harry jestem, uśmiechnął się
- Boże, ale wstyd przepraszam, już wychodzę, chciałeś wejść do łazienki? Już sobie idę.
Serce zaczęło mi bić coraz szybciej. Już miałam wyjść, gdy on ustał w drzwiach
-Przecież mogę pomóc Ci to zapiąć. Powiedział po czym obszedł mnie naokoło. Ustał za mną, przybliżył się i wziął łańcuszek w ręce, przeniósł go nad moją głową i zapiął. Poczułam dreszcze gdy jego palce delikatnie dotknęły mojej szyji. Odwróciłam się w jego stronę, choć był w pomieszczeniu ze mną już kilka minut moje serce cały czas waliło. Uśmiechnęłam się i wyszłam.
Przeszłam przez salon, nie zwracając uwagi na kolegów z pracy mojego chłopaka. Byłam wkurzona, że nie słuchałam Felixa kiedy mówił, o której godzinie jest umówiony z ludźmi od muzyki. Postanowiłam udawać, że nic mnie nie obchodzą.Wróciłam późno w nocy, spotkanie się trochę przedłużyło. Ja już czułam, że będę chora, wzięłam tabletki i się położyłam koło Felixa. Niestety obudziłam go, co spowodowało fale pytań. Zaczęłam go przepraszać, że tak późno wróciłam, nie chciałam go denerwować, to postanowiłam, że zmienię temat dotyczący jego filmu. Zawsze się cieszył, kiedy mi opowiadał o tym nad czym pracuje, więc trafiłam w sedno, a mój późny powrót poszedł w zapomnienie.
- Już prawie kończymy, ten Harry zrobił naprawdę świetną robotę, jeszcze przyjdzie raz w tym tygodniu i dwa w następnym, żeby dokończyć i mój film pojawi się w kinie
-To świetnie- tak naprawdę wcale tak nie myślałam, bo poczułam lekki smutek tak naprawdę nie chciałam by Harry już odchodził. Pogardziłam siebie za te myśli, w sumie to lepiej, szybciej o nim zapomnę.Tak jak myślałam, choroba mnie nie ominęła. Zrobiłam sobie wolny cały tydzień. Dziś miał przyjść Harry, by zrobić jakieś poprawki w muzyce. Cieszyłam się, że jestem chora, ponieważ to oznaczało, że nie będę musiała się krzątać i im przeszkadzać. Zasnęłam.
Obudził mnie Felix, wyjmował koc z półki żeby mnie okryć. Powiedział, że jest dumny z dzisiejszej pracy i, że właśnie przed chwilą oni wyszli. Wziął kluczyki w rękę i stwierdził, że mi kupi jakieś witaminy. Wprawdzie już czułam się zdrowa. Ucałował mnie w czoło i rozkazał pójść spać.Obudziło mnie pukanie do drzwi, wstałam niechętnie.
Otworzyłam, w drzwiach ukazał się chłopak w czarnej bluzie, czarnych spodniach- Harry
-Hej, przepraszam że przychodzę tak późno, ale jestem pewny, że zostawiłem tu dziś mój telefon.Patrzyłam na niego wielkimi oczami, po czym przesunęłam się w przejściu dając znak by wszedł.
-Myślę, że zostawiłem go gdzieś tutaj - po czym poszedł w stronę krzeseł dla gości.
Zaczęłam pomagać mu szukać zguby.
Szukaliśmy jakieś kilka minut lecz bez skutku.
-Mogłabyś do mnie zadzwonić? mam nadzieję, że nie mam wyciszonego- powiedział zdenerwowany.
-Jasne, zaraz wracamNa moim telefonie pojawił się pierwszy sygnał, potem kolejny i kolejny lecz telefonu nie było słychać. Harry już był zrezygnowany
-widocznie albo jest wyciszony albo go zgubiłem w innym miejscu, przepraszam- gdy już chciał wychodzić dostrzegłam pod blatem coś świecącego. Podeszłam i chciałam sięgnąć ale nie mogłam
-Hej, pomożesz mi?
Szybkim krokiem podszedł i uklękł koło mnie, uśmiech znów powrócił na jego twarzy. Wyjmując telefon skaleczył się w ramię o róg blatu.
-Aaał- krzyknął, po czym wypuścił telefon z ręki.
- Nic ci nie jest?- przestraszyłam się i delikatnie dotknęłam jego rękę
CZYTASZ
Mr. Harry Styles
FanfictionHarry Styles robi ścieżkę dźwiękową do filmu. Dziewczyna sławnego reżysera okazuje do niego niechęć. Po jakimś czasie zmienia do niego nastawienie. Czy będzie ukrywać przed nim uczucie?