Zrobiłam wszystkie moje rutynowe czynności przed snem i położyłam się do łóżka wtulona w Felixa. Około godziny 2.30 w nocy obudził mnie cichy sygnał SMS-u. Nie chciało mi się wyciągać ręki po niego, choć telefon był prawie koło mojej głowy, postawiony na półce. Ktoś nie dawał za wygraną, usłyszałam kolejny SMS i kolejny. Nie chciałam żeby Felix się obudził, więc wzięłam telefon tylko po to żeby go wyciszyć. Odblokowując go światło wyświetlacza poraziło mi oczy, miałam serdecznie dosyć osoby która tak bardzo potrzebowała ze mną kontaktu. Weszłam w wiadomości, pierwsza wiadomość od nieznanego numeru:
Tak naprawdę, to specjalne zgubiłem u Ciebie telefon żebyś zadzwoniła do mnie. Chciałem dowiedzieć się jaki masz numer.
Czytając to ręce zaczęły mi się trząsć, nie wiedziałam czy odpisywać, przecież koło mnie leżał mój chłopak. Chciałam to zignorować, ale wiedziałam, że teraz napewno nie zasnę. Otworzyłam kolejny SMS:
Chyba popełniam błędy pisząc do Ciebie.
Patrzyłam kilka minut na telefon, nie wiedząc czy przypadkiem nie powinnam usunąć te wiadomości. Postanowiłam nie odpisywać, kiedy już miałam odłożyć telefon, dostałam kolejną wiadomość:
Masz rację, nie odpisuj. Zachowuję się jak palant pisząc do Ciebie w środku nocy. Zapomij.
Tak jasne, teraz napewno o Tobie zapomnę! Pomyślałam wściekła. Kładąc telefon na półkę, uważając by nim nie rzucić. Wiedziałam, że dzisiejszej nocy, choćbym zjadła pięćset tabletek nasennych nie zmróżę oka, a moje myśli będą krążyć po świecie Harrylandi.Ostanie dni były dla mnie ciężkie, nie mogłam się skupić na niczym, nie dostałam już więcej SMSów od Pana kochasia zaczęłam się bać, że przez tą sytuację mój chłopak utraci całą zawartość ścieżki dźwiękowej. Oczywiście nic Felixowi nie wspominałam, o nędznej chwilowej przygodzie z jego pracownikiem. Z moich myśli wytrącił mnie Felix, podszedł do mnie z jakimś pendrivem.
-Musisz tego posłuchać- wręczył mi pendrive, na jego twarzy malowało się zadowolenie
-Co to? - odburkłam
- Pamiętasz tego wokalistę?
Och tak i to bardzo dobrze, pomyślałam zdenerwowana. Kiwnęłam głową.
-No więc nagrał piosenkę wstępną do mojego filmu, naprawdę mi się podoba, ale to nie wszystko! Stwierdził, że może nagrać jeszcze piosenkę końcową do napisów, więc będzie przychodził jeszcze kilka razy.Przez chwilę nie mogłam nic z siebie wydusić. A więc to tak pogrywa, nie przestanie pracować dla mojego chłopaka tylko wręcz przeciwnie będzie jeszcze częstszym gościem.
-No świetnie, świetnie emm... Muszę już iść posłucham później wykrzyczałam wychodząc z pokoju.
Stwierdziłam, że jednak warto jest się o coś jeszcze zapytać Felixa. Więc cofnęłam się, o mało nie zbijąjąc przy tym wazona.
-Felix? A kiedy macie kolejne spotkanie?
-No dziś.
CZYTASZ
Mr. Harry Styles
FanfictionHarry Styles robi ścieżkę dźwiękową do filmu. Dziewczyna sławnego reżysera okazuje do niego niechęć. Po jakimś czasie zmienia do niego nastawienie. Czy będzie ukrywać przed nim uczucie?