Taehyung i Jungkook pierwszy raz od dawna spędzą ze sobą cały tydzień. Młodszy pierwszy raz przyjechał do Daegu, więc chciał troszkę pozwiedzać to miasto.
Taehyung odebrał go z dworca, by iść pieszo do lubianej przez niego restauracji.
Gdy wychodzili z niej, najedzeni za dobrą cenę, Tae i Jungkook szli tuż koło siebie. Co chwilę o czymś rozmawiali, aż Taehyung przejął inicjatywę i złączył ich dłonie, uprzednio bawiąc się palcami młodszego, który teraz bardzo mocno się zarumienił.
- Taehyung... - zaczął młodszy, lecz widząc rozmarzoną twarz starszego, zamilkł z uśmiechem na twarzy.
- Hm? - mruknął starszy po chwili patrząc na młodszego, który cały czas się uśmiechał i patrzył na splecione dłonie - Coś mówiłeś Kookie.
- Nie chciałem przy ludziach takich rzeczy robić - odparł cicho chłopak - Ale teraz mam to gdzieś.
Taehyung szeroko się uśmiechnął gdy Jungkook mocniej splótł ich dłonie i bliżej przesunął się do niego.
Bardzo podobała mu się jego zmiana - bardziej się otworzył na ludzi i nie bał się okazywać jakichkolwiek uczuć publicznie.
- Wiesz, że to przez ciebie? - spytał retorycznie Taehyung. Jungkook spojrzał na niego z lekkim szokiem - Ty powiedziałeś przez telefon, że mnie kochasz.
Mina Jungkook'a była bezcenna, gdyż cały czas myślał, że starszy wcześniej się rozłączył i tego nie słyszał.
- Słyszałeś to? Rany, przepraszam, byłem zaspany i wiesz...
Taehyung wykorzystał okazję i stanął przed nim, chwytają jego drobną twarz w swoje dłonie, po czym cały czas patrzył mu prosto w oczy.
- Ja ci to powiem prosto z mostu - ciemne oczy Jungkook'a śledziły poczynania starszego chłopaka - Kocham Cię Jungkook, tak bardzo, że słów mi czasem brakuje, aby ci to powiedzieć. Wiesz co do Ciebie czuję już od dawna, a ty dalej trzymasz mnie w takiej sytuacji, że nie mam pojęcia co robić! Boję się, że tym razem to ty wyślesz mi taką wiadomość, przez którą urwiemy kontakt, po czym znowu stracę wiarę w cokolwiek. Znamy się tak długo, że wreszcie możesz mi powiedzieć czy coś do mnie czujesz Jungkookie.
Młodszy nie miał pojęcia co robić. Widział, że w oczach starszego zebrały się łzy, a jedna spłynęła mu po policzku. Jungkook zawiesił się przez chwilę, przez co starszy jedynie westchnął i odwrócił się.
Spanikowany nastolatek złapał go za ramię odwracając szybko do siebie, po czym lekko stając na palcach pocałował starszego.
Taehyung po raz drugi był tak blisko Jungkook'a, ale tym razem to nie on to zainicjował. Odwzajemnił pocałunek, przeciągając młodszego bliżej siebie tak, że nie było między nimi ani troszkę przestrzeni.
Jungkook wiedział, że nie będzie tego nigdy żałował.
Gdy tylko się od siebie odsunęli, ich czoła dalej się dotykały, a wzrok jednego był wptrzony w drugiego. Ciężkie oddechy chłopców zmieszały się w jeden, dużo cięższy oddech.
- Bałem się, że tak naprawdę tego nie czujesz, tylko robisz sobie żarty. Kocham Cię Taehyung.[a/n : IM IN FUCKING LOVE OKAY]
CZYTASZ
someone like you ✔ • taekook
FanfictionTaehyung to popularny na twiterze, zwykły chłopak, którego kręci modeling Jungkook to młody, nieźle zapowiadający się fotograf Niestety, twitter to nie jest odzwierciedlenie życia codziennego i czasem wcale nie jest tak perfekcyjnie jakby się zdawał...