Maraton - Jak się poznaliście

1K 46 13
                                    

T.i- twoje imię

K.l- kolor lakieru

Drift:

Byłaś nowa w bazie autobotów. Nie miałaś jeszcze przydzielonej funkcji. Optimus poprosił cię abyś zebrała raporty. Robiłaś to niechętnie. Wiele razy boty po prostu zatrzaskiwały ci drzwi przed nosem kiedy powiedziałaś 'raport '. Coraz bardziej zniechęcona robiłaś powierzone ci zadanie. W duchu modliłaś się aby ostatni lokator pokoju nie przegonił cię jak połowa mieszkania bazy, bo nie chce ci się spowiadać dlaczego brakuje tylu raportów. Podeszłaś do ostatniego pokoju i przeczytałaś imię właściciela pokoju. Chwilę myślałaś i analizowałaś jak się zachować. Po chwili miałaś zapukać ale w tej samej chwili drzwi się otworzyły i ujrzałaś bota wyglądem przypominającego samuraja. Po chwili opuściłaś rękę.

-Umm dzień dobry ja przyszłam po raport - kiedy zauważyłaś minę bota szybko dodałaś -Optimus Prime mnie o to poprosił -

-Miałem właśnie zanieść ale proszę - mech podał ci raport -Mogę poznać Twoje imię? -

-T.i - odpowiedziałaś

Soundwave:

Byłaś na misji kilka dni na misji a dokładniej na poszukiwaniu energonu a dokładniej miejsca na nową kopalnię energonu. Miał iść Starscream ale znów próbował obalić Lorda Megatrona i wylądował u Knockouta. Byłaś ciekawa dlaczego Lord jeszcze go trzyma na Nemezis. Niestety nie dowiesz się tego ponieważ wolisz nie ryzykować swojego życia jednym pytaniem. Po kazaniu medyka, że powinnaś bardziej dodać o swoje zdrowie jak i lakier. Szybko wyszłaś z zabiegówki aby nie słuchać wykładu który znasz na pamięć. Przez komunikator zostałaś poinformowana aby złożyć raport Soundwave'owi. Wiedziałaś o nim tylko tyle , że to pracocholik, jest mało mówny oraz jako jeden z niewielu szanuje prace vehiconów. Szłaś i w głowie układała po kolei co powiedzieć. Weszłaś na mostek i podeszłaś do cona bez twarzy. W pewnym momencie decepticon odwrócił się w twoją stronę.

-Lord Megatron kazał złożyć mi raport - Soundwave kiwną głową na znak abyś zaczęła. Więc zaczęłaś zdawać raport. Po skończeniu usłyszałaś wygenerowanym głosem 'imię ' i pokazał na ciebie

-Chodzi o moje imię? - mech przytaknął -Jestem T.i - uśmiechnęłaś się delikatnie a Soundwave wyswietlił uśmiechniętą buźkę.

Starscream:

Był środek nocy. A ty miałaś patrol. Musiałaś być czujniejsza bardziej niż za dnia ponieważ w każdej chwili mogłaś zostać zaatakowana albo przez więźnia albo przez insekticony. Na myśl o tych przerośniętych robakach miałaś ochotę wrócić do swojej kwatery, zamknąć drzwi i nie wychodzić. Chodziłaś i uważnie się rozglądałaś ponieważ nie chciałaś zgasnąć przez swoją nieuwagę. Przechodziłaś właśnie koło cel. Tutaj miałaś jeszcze większą czujność. Weszłaś w kolejny korytarz. Mroczniejszy niż inne wiedziałaś że weszłaś w korytarz gdzie są kwatery. W miarę swoich możliwości chciałaś przejść ten korytarz jak najciszej i jak najszybciej. W pewnym momencie ktoś wpadł na ciebie . Przywitałaś się boleśnie z podłogą tak jak sprawca twojego wypadku. Zobaczyłaś tylko czerwone optyki. Wstałaś z podłogi i starałaś się wypatrzeć winowajce jedyne co usłyszałaś to 'uważaj jak łazisz ' potem mech odszedł

--------
Możecie wszyscy odłożyć widły i inne ostre przedmioty. Pani też!  A więc wracam jestem już zdrowa jest wena i w nagrodę będzie maraton. Maraton jest nagrodą za waszą cierpliwość

PREFERENCJE TRANSFORMERS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz