ROZDZIAŁ 6

32 2 2
                                    

vanessa~~~~~

Wstałam dopiero o 11. W końcu jest sobota więc mogę pozwolić na lenistwo.

Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic i założyłam na siebie spodnie dresowe i krótki top, ponieważ nigdzie dzisiaj nie miałam w planach wychodzić, to też ubrałam się luźno, no i jak widać jestem leniem i nie chciało mi się także zbytnio malować. Związałam włosy w niechlujnego koka. Po swoich czynnościach zeszłam na dól gdzie jak zwykle nie było nikogo.

Zrobiłam sobie śniadanie i usiadłam przed telewizorem i postanowiłam sobie obejrzeć mój ulubiony serial "Teen Wolf".

Po dwóch odcinkach zwlekłam się z kanapy i wstawiłam brudne naczynia do zmywarki.

Z nudów zaczęłam sprzątać mieszkanie co bardzo mnie zdziwiło bo nigdy nie lubiłam sprzątać, praktycznie lepiej by było mówić co lubię bo tego jest mało.

Jak chodziłam po domu i sprzątałam usłyszałam że dostałam SMS.

Nick: Hej masz jakieś plany na dzisiaj?

Zastanawiałam się co odpisać.

Van: Hej nie mam żadnych planów.

Po trzech minutach dostałam odpowiedź.

Nick: To może spotkamy się w parku o 15?

Van: No okej to pa.

Nick: Pa piękna.

Odczytałam wiadomość i nie kontrolowanie pojawił się na moich policzkach rumieniec. A moje serce zabiło szybciej. Czyżbym się zakochała?- pomyślałam. Odgoniłam zaraz od siebie tą myśl.

Sprawdziłam, która jest godzina ,dochodziła 13 więc włączyłam sobie serial i o koło 14 poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic.

Ubrałam jeansy z dziurami i niebieski sweterek. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Pomalowałam się lekko i zeszłam na dół. 

Wzięłam klucze, założyłam trampki czarne do kostek i zakluczyłam drzwi od mieszkania. Schowałam telefon do kieszeni, szłam wolnym krokiem bo miałam jeszcze czas. 

Byłam już prawie na miejscu i z daleka zobaczyłam chłopaka który już czekał.

-Hej- Uśmiechnął się.

-Hej- Po co chciałeś się spotkać ze mną?- Zapytałam z ciekawości, no oczywiście do lenistwa dochodzi jeszcze ciekawość ale to mała wada.

-Napisałem do ciebie bo mi się nudziło a że miałaś wolny czas to postanowiłem spędzić z tobą trochę czasu- Na jego słowa że chce spędzić trochę czasu ze mną zrobiło mi się bardzo miło.

-To miło że chciałeś się spotkać akurat ze mną, szczerze nikt nigdy nie chciał się ze mną spotykać bo nie byłam bardzo rozrywkowa i innym to przeszkadzało- Uśmiechnęłam się.

-Ja uważam inaczej, chodź zapraszam cię na kawę-

-Nom okej- powiedziałam trochę zmieszana jego słowami ale w duchu cieszyłam się że spotkałam takie osoby jak Cami, Viki i Nick dzięki nim nie jestem samotna.

Szliśmy w ciszy, gdy doszliśmy do kawiarni, weszliśmy i od razu poczułam zapach przeróżnych kaw. Usiedliśmy w rogu przy oknie. Patrzałam sobie przez okno na ludzi którzy się spieszyli a nie którzy po prostu szli nie zwracając uwagi na ich otoczenie ale w ciekawym obserwowaniu przeszkodziła mi kelnerka.

-Co podać?- Zapytała z uśmiechem ale patrzała tylko w stronę mojego towarzysza, na mnie nawet nie zerknęła z czego mi się śmiać chciało, no co ja na to poradzę że to wygląda tak zabawnie.

My WerewolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz