😥 1 💦

1.4K 8 0
                                    

Mich skoczyła na łóżko obu śpiących w nim Konradzie i Zuzi po upojnej nocy. 
- ELO KURWA! - Krzyknęła budząc swoich przyjaciół.
- CZEGO DRZESZ RYJ KURWA?! - Wydarł się Konrad.
- BO MOGĘ KURWA! - Odkrzyknęła Mich łapiąc go za jego męskie cycki.
- ZARAZ CIĘ ZAPIERDOLE KURWA!  - Krzyknęła Zuza, po chwili wyjmując nóż kuchenny i stając w pozycji Chucky Chuna.
- DOBRA KURWA SPOKÓJ. - Powiedziała Mich podnosząc Konrada za jego sutki.
- CZEGO MY SIĘ DRZEMY!??!??!  - Zapytał Konrad wyrzucając Mich przez balkon. Z zamknięciem balkonu usłyszał syczenie kotów i powtarzający się dźwięk alarmu samochodu. Prawdopodobnie Lamborghini co kupili z handlu batonikami Lion oraz proszkiem do pieczenia. Trawa z chodnika też była, ale nikt jej jakoś nie kupował.
- Myślę że coś spaliśmy razem. - powiedziała Zuza, robiąc backflip lądując na podłoge i wypierdalając się, bo podłoga była cała ujebana w tłuszczu do frytek. - Skąd to wnioskujesz Zuza? - Zapytał się Konrad robiąc to samo, ale wpadając do szafy Mich, gdzie znajdowały się magazyny yaoi.

*1 Godzinę później*

Mich wraca cała ujebana w kociej sierści. Zuza i Konrad zajadali śniadanie.
- Co ci się stało Michie? - Zapytała Zuza zjadając parówke z talerza ( ͡° ͜ʖ ͡°).
- Ruchałam się z kotami w proszku zrobionego z klocków Lego ( ͡° ͜ʖ ͡°). - odpowiedziała i skoczyła na włosy Konrada zjadając trochę.  Konrad się wkurwił i wyjebał ją przez okno. 

Co za wspaniałe rozpoczęcie dnia.

ZxMxK // Dzikie Seksy 💦Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz