chapter seventy-five. JEGO TEKST NA PODRYW

1.7K 58 48
                                    

SCOTT: Gdyby wystawała ci metka to na pewno byłoby na niej napisane made in heaven.

STILES: Czy to niebo się rozstąpiło, czy widzę anioła?

ISAAC: Bolało jak spadłaś z nieba?

DEREK: Twój tata był chyba złodziejem. Bo ukradł wszystkie gwiazdy i umieścił je w Twoich oczach.

JACKSON: Wytłumacz mi, jak to jest, że zaciągam się tobą, choć wcale nie palę.

LIAM: Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść jeszcze raz?

THEO: Cześć. Mam na imię Theo, zapamiętaj to imię, bo będziesz je krzyczeć przez całą noc.

BRETT: Ktoś mi powiedział, że uśmiech to pół pocałunku. Uśmiechnij się do mnie dwa razy.

AIDEN: Gdybyś była kanapką w McDonald's, nazywałabyś się McBeauty.

PETER: - Masz chłopaka?
- Nie.
- To już najwyższy czas, byś poczuła, jak to jest mieć prawdziwego mężczyznę.

JORDAN: Czy uważasz, że gdybym zapytał: ,,Przepraszam, którędy na dworzec?" moglibyśmy nawiązać znajomość? Czy jednak mam wymyślić jakiś bardziej oryginalny sposób na podryw?

( 𝐩𝐫𝐞𝐟𝐞𝐫𝐞𝐧𝐜𝐣𝐞. 𝐢𝐦𝐚𝐠𝐢𝐧𝐲! )      𝐭𝐞𝐞𝐧 𝐰𝐨𝐥𝐟Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz