Obudził mnie wróbelek pukający w parapet. Miałam oczy mokre od łez, pewnie znowu płakałam przez sen. Często jak śni mi się coś smutnego moje oczy tak reagują. Zresztą zawsze jak jakaś smutna sytułacja ma miejsce to płaczę. Nadal leżąc zastanawiałam się nad tym co w nocy przywołał mój muzg w skrócie co mi się śniło. Po kilku minutach zaczęły przypominać mi się szczegóły z wczorajszego dnia.
- Alex... - Cicho szepnęłam z uśmiechem na ustach. Po łzach które przed chwilą przepełniały moje oczy niema już śladu.
Wstałam po mału z łóżka i poszłam do kuchni. Rodziców znowu nie było w domu więc musiałam sama sobie zrobić jedzenie.47
Ubrałam się ale nie pomalowałam.
TIME SKIP
Weszłam do szkoły i wytarłam buty w wycieraczkę. Pokierowałam się w stronę szatni by się przebrać. Było tam dwóch chłopaków z mojej klasy Marcel i Patryk. Kucnęłam przy szafce i włożyłam do niej kurtkę zaraz po niej wylądowały tam kozaki które zmieniłam na halówki. Wyszłam z szatni i skierowałam się pod salę chemiczną. Zastanawiałam się czy ktoś jest w klasie, więc zapukałam. Nie usłyszałam żadnej odpowiedzi. Wydawało mi się to trochę dziwne ponieważ jak Alex był w klasie zawsze odpowiadał a na dodatek jest zapalone światło. Postanowiłam że wejdę. Uchyliłam lekko drzwi i zobaczyłam Alexa sprawdzającego jakieś sprawdziany. Weszłam głębiej i zamknęłam za sobą drzwi.48
Dopiero wtedy podniósł głowę i spojżał w moją stronę z lekkim uśmieszkiem. Wstał i rozłożył ręce. Uśmiechnęłam się i pobiegłam w jego stronę rzucając się na niego, on podniósł mnie tak bym mogła opleść nogami jego talię. I tak zrobiłam, Alex trzymał mnie i gładził ręką po plecach a ja bezpośrednio wtuliłam się w jego ramię. Znowu moje ulubione perfumy.
- Mój ty skarbie. - Powiedział czułym wypełnionym miłością i radością głosem odgarniając włosy z mojego karku i dając tam rękę tak by mnie przytulić. - Tęskniłem. - Powiedział a ja podnoisłam głowę, teraz byłam w stanie go pocałować, jego usta były kilka centymetrów od moich.49
- Ja też za tobą tęskniłam. - Odparłam i oparłam swoje czoło o jego. Czółam jego oddech na swoich policzkach. I nie interesowało mnie to że byliśmy w szkole, liczył się tylko on, ja i naszą miłość.
- Moja malutka, całą noc o tobie myślałem. - Powiedział szczerze i już po chwili czule mnie pocałował, jego dotyk sprawiał że miałam ochotę już na zawsze zostać w jego ramionach. Wplątałam palce w jego włosy, a jego język zaczą prosić o dostęp do moich ust. Uległam i już po chwili nasze języki tańczyły w rytm naszych serc które pókały i wołały do siebie. Chciałam by ta chwila trwała wiecznie. Brakowało nam powietrza więc nasze usta po chwili się rozłączyły.50
Od tego wszystkiego zaczęłam pomału się zsuwać, więc Alex mnie opóścił na ziemię. Ale mnie nie Póścił że swych obięć ja z resztą też go nie póściłam. Chwilę staliśmy tak przytuleni, nie chciałam tego przerywać ponieważ w jego obięciach czółam się bezpiecznie.
- Alex jak ja się bałam że coś Ci jakieś auto cię potrąciło. - Zajęczałam a on mnie przy cisnąć do siebie.
- Niepotrzebnie się o mnie martwiłaś maleńka. - Starał się mnie uspokoić. Uwielbiałam jak tak do mnie mówił.
- Lubie jak tak do mnie mówisz. - Odparłam i położyłam głowę na jego klacie. On zaczą głaskać mnie po głowie.
- Mówiłem że znajdziemy dla siebie czas. - Powiedział ze spokojem zmieniając temat. Uśmiechnęłam się ukradkiem.51
- Tak, nie przeszkadza ci że jestem młodsza? - Zapytałam po potwierdzeniu jego wcześniejszej wypowiedzi.
- Słuchaj to że jesteś młodsza nie znaczy że jesteś gorsza jestem nauczycielem więc wiem co ty czujesz a że jest to zgodne z moimi uczuciami, jesteśmy razem. - Wytłumaczył i posłał mi uśmiech. Odpowiedziałam na to małym uśmieszkiem.
- Wiesz że teraz mamy razem lekcje. - Stwierdził i podszedł do mnie od tyłu.
Nagle podszedł do mnie od tyłu i położył ręce na moich biodrach, po czym wypił się gwałtownie w moją szyję przygryzając ją. Jęknęłam z bólu który już po chwili zamienił się w rozkosz. Zjechał jedną ręką na mój pośladek.
CZYTASZ
mój nauczyciel chemii
RomanceZapraszam! moje pierwsze opowiadanie typu Nauczyciel - uczennica