-Park Jimin!
Drzwi do mojego pokoju gwałtownie się otworzyły, a sprawcą tego był sam Min Yoongi.
Leniwie podniosłem wzrok na jego postać i jeszcze bardziej przykryłem się kołdrą. Tak, teraz właśnie powinienem ćwiczyć układ do nowych piosenek razem z chłopakami, w sali ćwiczeń. Zamiast tego leżałem na swoim łóżku z śladami po łzach na twarzy.Yoongi usiadł na drugim końcu łóżka, ale ja to zignorowałem. Wiedziałem, że chłopcy będą chcieli ze mną porozmawiać, ale błagam. Wysłali do mnie Yoongiego?
- Jak się trzymasz? - chłopak zmienił pozycję i teraz siedział po turecku na środku łóżka.
- Jak się trzymam? Jak mam się kurwa trzymać.
- Jimin, uspokój się. Chcę Ci pomóc, wszyscy chcą Ci pomóc, proszę dopuść nas do siebie. - westchnął. - Ja wiem, że dla Ciebie to cholernie ciężka sytuacja, zresztą dla wszystkich jest ciężka. Ale pamiętaj, że unikając nas, psychologa, prób, koncertów i wszystkiego co dotyczy życia codziennego, nie wyjdziesz z tego.
- Z czego ja mam wyjść? Min Yoongi do cholery, nie pieprz. Sam przeżywałeś stan depresji więc nie pierdol mi tutaj o unikaniu i o tych wszystkich gównach, które mają pocieszyć.
- Wiesz co? Masz rację. Przeżyłem to i o Boże za cholerę nie chce, żebyś ty przeżywał to samo. Zastanów się dobrze co sobie robisz.
CZYTASZ
Protect Me || Park Jimin || BTS
ФанфикDruga część Save Me. Czy Park Jimin ułoży sobie swoje życie?