Cztery

809 85 1
                                    

Patrzyłam na kązdy jego ruch. Sposób w jaki prostuje ręcę kiedy zaczyna tracić rónowagę, sposób w jaki jego ciało błyszczy na słońcu. Oglądanie jego, sprawiło że powróciły wszystkie dobre wspomnienia. Przypomniały mi o wszystkich radosnych latach surfowania, a moje pragnienie aby przeciąć barierę między sobą, a morzem stawało się coraz większe.

Moje ciało bolało. Czułam zapach soli i czułam pomarszczone od wody palce. Mogłam poczuć jak co chwila ochlapuje mnie woda kiedy spadam z deski. Mogłam poczuć adrenalinę, która płynęła w moich  żyłach.

-Wiem, że chcesz spróbować.

-Zawsze mnie straszysz w te sposób- zaskomlałam.

-Może dlatego, że jesteś nieostrożna? Zawsze przyłapuję cię na fanatzjowaniu- uśmiechnął się.

-Może..

-No dalej, idź się przebrać w wodoodporny strój.- ponaglił mnie.

Może oszalałam, ale chciałam spróbować, a jeśli coś się wydarzy, to on przy mnie będzie, prawda? Zayn miał coś w sobie, czego nie umiałam opisać. Zmuszał mnie do rzeczy, których wcześniem nie robiłam. Podobało mi się to. Jego tajemnicza aura była intrygująca.

Jaws - tłumaczenie // Z.M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz