☆ •Wstęp• ★

2.2K 38 24
                                    

Hello people ♥

Zapraszam do czytania ☺ ☟

נαк ρσzиαłαś ѕωσנą иαנℓєρѕzą ρяzуנα¢ιółкę/ρяzуנα¢ιєℓα:

☆ єzαяєℓ:(єνєℓιиє) ☆

Pewnego ciepłego dnia postanowiłam pobiegać. Nie wiedziałam czy ktoś też interesuję taką rutyną, więc poszłam sama. Przebrałam się w odpowiedni strój i wzięłam potrzebne rzeczy. Wyszłam szybko z pokoju i ruszyłam w stronę lasu. Kiedy tam dotarłam zrobiłam parę przysiadów i ruszyłam truchcikiem przed siebie. Nie wiedziałam gdzie biegnę, ale widoki stawały się coraz ładniejsze. Aż dotarłam do wielkiego jeziora, które wyglądało na bardzo czyste i zadbane. Przykucnęłam przy nim i patrzyłam w głąb, jakbym czegoś szukała. Bez zastanowienia zanurzyłam rękę w wodzie i po chwili ją wyciągnęłam, ponieważ coś zaczęło mnie gryźć. Odwróciłam się w stronę stworzenia i zobaczyłam chowańca. Za chwilę zobaczyłam kobietę, która wyglądała jakby była wkurzona. Podniosłam się z ziemi i pogłaskałam puszystego chowańca, który był milutki w dotyku. Zapytałam dziewczynę czy coś się stało, a ona odpowiedziała machnięciem ręki.

-Hej coś się stało?-zapytałam z zaciekawieniem.

-Kim jesteś? I co tutaj robisz? Nigdy nie widziałam tutaj żywej duszy.-odpowiedziała nieznajoma.

-Tak się złożyło, że jakoś tu trafiłam-odpowiedziałam.-Jestem [T.I].

-Eveline. Kojarzysz może Ezarela?-zagadnęła Eve.

-Tego pracoholika z alchemicznej? No pewnie-westchnęłam i położyłam rękę na jej ramieniu.

Wtedy już wiedziałam,że możemy zostać przyjaciółkami. Czysty przypadek, a ja zyskałam nową przyjaciółkę.

★ иєνяα:(кαяєєи) ★

Nigdy bym nie podejrzewała, że Nevra ma siostrę. Ale jednak. Pewnego dnia Nevra oświadczył mi,że jego siostra chcę mnie koniecznie poznać. Zgodziłam się na spotkanie. Dostałam wskazówki od chłopaka dotyczące miejsca spotkania. Miałam iść do pokoju, który znajdował się obok azylu Nevry. Zapukałam lekko do drzwi,a po chwili dostałam odpowiedź w postaci krzyku. Otworzyłam drzwi i weszłam do pomieszczenia. Jej pokój był zaciemniony, podobnie jak Nevry. Przywitałam się z nastolatką i zaproponowałam grę w pytania, żebyśmy mogły się poznać. Zgodziła się i rozpoczęła grę.

-Lubisz mojego brata?-spytała ze złośliwym uśmiechem na twarzy.

-Oczywiście. Jak tu nie lubić twojego zboczonego braciszka.-pokręciłam głową z zażenowaniem.

Zaśmiała się na moją odpowiedź i kontynuowała zabawę. Pomimo jej charakteru polubiłam ją. Oświadczyła mi, że jest wampirzycą tak jak jej brat, co od razu zauważyłam.

☆ ναℓкуσи:(αℓαנєα) ☆

Pewnego dnia postanowiłam iść popływać. Było bardzo ciepło, więc szybko chwyciłam strój kąpielowy i zapytałam Valkyona czy on również zechce pójść ze mną. Odmówił mi, ale zaproponował zgłosić się do "syreny" o imieniu Alajea. Ruszyłam w jej poszukiwaniu, ale nie mogłam jej znaleźć. Nie było tam,żadnej syreny. Usiadłam zrezygnowana na ławce i patrzyłam w dół. Nagle usłyszałam jak jakaś dziewczyna biegnie z chowańcami. Nagle nastolatka wywróciła się przez biegnące chowańce. Szybko do niej podbiegłam i zapytałam, czy nic jej nie jest. Pomogłam jej wstać i zaproponowałam pomoc z chowańcami. Zgodziła się, a ja zyskałam nową przyjaciółkę, która okazała się być tą dziewczyną, której szukałam. Po zajęciu się chowańcami pobiegłyśmy na plażę popływać.

☆ ℓєιтαи:(мιιкσ) ★

Z Miiko poznałam się przypadkowo. Zdarzyło się to kiedy przeniosłam się z moim przyjacielem Leiftan'em. Na początku nie byłam tam nikim ważnym. Zwykły bezwartościowy człowiek, który żeruje na czyimś zaufaniu. Ale tylko parę osób w tym Miiko zauważyły we mnie kogoś więcej niż człowieka. 

Wspomnienie:

Dlaczego muszę iść na to gówniane zebranie? I tak jestem traktowana jak powietrze. Ciekawe kiedy Leif wróci z misji. Bez niego jestem tu nikim. Ruszyłam znudzona i zmęczona na zebranie. Nie wiem po co organizują te bezcelowe spotkania. Większość osób w tym ja wolałoby zrobić coś innego. Weszłam do Kryształowej Sali i spotkałam parę znajomych twarzy. Stanęłam z boku i czekałam na rozpoczęcie. 

-Powitajmy Miiko, nową dowódczyni straży El!

Po chwili zrobił się duży applause ze strony zebranych. Kitsune wyszła na środek i powitała wszystkich uśmiechem na twarzy. 

-Może ktoś opowie mi o mieszkańcach co?-zapytała.

Wszyscy podnieśli rękę oprócz mnie. Nie lubiłam mieszać się w sprawy, które mnie nie dotyczą. Jak na złość zostałam wybrana. Czułam się jak na ustnej odpowiedzi przy tablicy. Powoli podeszłam do dziewczyny. Kiedy przechodziłam obok innych słyszałam szepty typu "co?, dlaczego ta idiotka?, Uhh...". Opowiedziałam trochę o mieszkańcach, o tradycjach i jak tu jest miło i zajebiście. Kiedy skończyłam parę osób zaczęło klaskać. Parę minut później wszyscy opuścili salę i zostałam tylko ja i Miiko.

-Jak się nazywasz?

-Jestem [T.I].

-Słyszałam co o tobie mówili. Dlaczego?

-Uważają mnie za wyrzutka-westchnęłam.-To nic, nie obchodzi mnie ich zdanie.

-To jest dobra odpowiedź!-powiedziała stanowczym tonem.-Takich osób właśnie szukam. 

-Dziękuję za litość, ale nie potrzebuję jej-pokręciłam głową z zrezygnowaniem i ruszyłam w stronę wyjścia.

-Od dziś zostajesz moją "prawą ręką"! Nie oczekuję sprzeciwu...

★ αѕнкσяє/ℓαи¢є:(ℓєιfтαи) ★

Pewnego dnia Lance zaproponował, żebym poznała jego wspólnika. Zgodziłam się, ponieważ byłam ciekawa kto to był. Mówił, że to daemon. Nigdy nie widziałam daemona na żywo, więc szybko mu odpowiedziałam. Dzień później Ash poszedł śledzić kwaterę, a mi kazał zostać. Niechętnie się zgodziłam, ale zostałam. Na początku czytałam książkę, później zaczęłam się zastanawiałam kiedy tajemniczy gość przyjdzie, żeby na koniec zacząć rysować. Chwyciłam kartkę, długopis i zaczęłam coś szkicować. Po godzinie pracy zrobiłam krajobraz gór i lasu. Nieświadoma niebezpieczeństwa nadal rysowałam gdy poczułam, że ostrze sztyletu jest przy mojej szyi. Spojrzałam w górę i zobaczyłam chłopaka z blond włosami. Spoglądałam niewzruszona na chłopaka i powiedziałam...

-Odstaw to chłopczyku, bo się jeszcze pokaleczysz.-powiedziałam złośliwie.

-Mówi to osoba, która nie zauważyła czyjejś obecności.-prychnął jasnowłosy.

Wykorzystałam chwilę nieuwagi obcego i odebrałam mu sztylet. Schowałam go do kieszeni spodni i uśmiechnęłam się triumfalnie. Po chwili chłopak powiedział "Ty pewnie jesteś [T.I], Lance trochę o tobie mówił". 

-Ty pewnie jesteś [T.I], Lance trochę o tobie mówił.

-Tak to ja, a ty to pewnie wspólnik Ash'a. Jeśli można wiedzieć jak masz na imię?

-Leiftan.-powiedział chłopak.

Spytałam chłopaka czy mógłby się przemienić w swoją prawdziwą postać, ale się nie zgodził. Odpowiedział mi "Wszystko w swoim czasie, mamy dużo czasu ( ͡° ͜ʖ ͡°) ". Zrozumiałam wtedy, że polubię tego blondaska.


☆ zαρяαѕzαм ∂σ иαѕтęρиу¢н яσz∂zιαłóω кσ¢нαиι ♥ ☆ 

Preferencje/Scenariusze |Eldarya|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz