powoli budzę się z tego snu gdy w głowie ciągle grają mi słowa piosenki :
"I don't wanna talk
I don't need friends
I'ma get a benz will you love me to the end?"
-Hej jen , jen wszystko ok? . Powoli docierają do mnie słowa mojej koleżanki z ławki .
- Tak , tylko trochę chce mi się spać ale to nic- powiedziałam szeptem
- Ok.
Następnego dnia
Dzisiaj czwartek i przychodzę na pierwszą lekcję do szkoły całkiem wyspana. Wchodzę do klasy razem ze wszystkimi i siadam w swojej ławce z przyjaciółką . Lecz nagle do klasy wchodzi nasza pani od przyrody i wychowawczyni a z wychowawczynią Jakaś kobieta i facet. Pani od przyrody zasiadła do swojego biurka i patrzyła z wyczekiwaniem na panią wychowawczyni , która stanęła przy szafkach z przyborami na lekcję przyrody , a koło niej stanęli ci ludzie lecz wszedł jeszcze z nimi jakiś chłopak. Dzień dobry dzieci chciałam was poinformować , że macie nowego ucznia. Ma na imię Gustav. Nasza pani popatrzyła z troską na chłopaka a potem na jego rodziców. oddaje państwu głos . Witajcie jestem mamą Gustava - powiedziała kobieta która była jego mamą . I chciałabym żebyście przyjęli Gus'a ( bo tak się do niego zwracamy ) w ciepły sposób bo to bardzo skryty chłopak . Jest bardzo inteligentny lecz wrażliwy . Chłopak szturchnął lekko swoją mamę i szepnął do niej ostrzegawczo : Mamo wystarczy. Jego matka go zignorowała i mówiła dalej : Także no , jeszcze raz was o to proszę o czym mówiłam. Dziękuje. Pani wychowawczyni wyszła razem z rodzicami Gustava a on stał dalej tam gdzie stał przedtem. Nie zdążyłam mu się przyjrzeć , bo zaczęłam mu się przyglądać dopiero teraz. Jest on dosyć wysoki , wydaję mi się że trochę ode mnie wyższy. Ma włosy koloru platynowy blond, są bardzo bujne i opadają mu na oczy . Ma troszkę grozny wyraz twarzy ale może się mi tak wydawać z daleka. Ma duże brązowe oczy i bardzo ładny kształt ust. Jest ubrany dosyć inaczej niż chłopacy z naszej klasy. Ma luzną białą bluzę z nadrukiem róż, i czarne spodnie posiadające dwie dziury na jednym i drugim kolanie . A buty też ma białe , nike . Nie wiem czy to dziwne ale czułam jak powoli opada mi szczena . Teraz pierwszy raz od początku lekcji moja przyjaciółka na mnie spojrzała. Nie odezwała się tylko się uśmiechnęła i odwróciła. Pani od przyrody odezwała się do chłopaka :
- Proszę usiąść tutaj w drugiej ławce Gustav . Na razie nie musisz nic robić. Uśmiechnęła się dosyć ciepło jak na nią.
- Już siadam proszę pani. Odezwał się Gustav i ruszył w kierunku ławki.
Mierzyłam go wzrokiem w każdej sekundzie. Przechodził obok mojej ławki i mnie zauważył . otrząsnęłam się z transu gdy on się do mnie uśmiechnął i odszedł. Posłałam mu również uśmiech.
YOU ARE READING
"Jesteś jak ten z mojego drugiego życia"
Romancemarzenia tkwią w mojej głowie ale też znikają , czy pragnę miłości czy może bardziej przyjazni ? spróbuję odpowiedzieć sobie na to pytanie