Pewnego razu Gilbird zaginął.
Gilbert szukał go wszędzie. Pod łóżkiem, w klatce, piekarniku, Syberii, w Warszawie i Pradze. No dosłownie szukał go wszędzie.
I wołał "Gilbird! Gilbird! Gilbird wróc do mnie!" Jednak zawsze odpowiadała mu cisza.
Dzień wcześniej Elizabeth na zebraniu V4 podała smażony drób.
CZYTASZ
[APH] Międzymorskie headcony (i memy)
RandomByły PolHunowe, Wyszechradzkie, Komunistyczne to i czas na Międzymorskie! I to nie byle jakie! Bo zrodzone z czeluści mojego chorego mózgu! :D W pierwszym rozdziale będzie mapka z zaznaczonymi tymi krajami. Tę zafelistą okładkę wykonała @Lilian6864