Rozdział 3. ,,Nauka"

18 2 0
                                    


Jak tylko zrobiło się jasno, Michael zaprowadził nas na dach, nad którym stał wielki żuraw.

-Słyszałem, że jesteście świetne w lekkoatletyce. Jeśli to prawda, nadacie się na naszych biegaczy. Róbcie to co ja. Zaczynamy trening- powiedział.

Odwrócił się i zaczął biec. Na zakręcie była ścianka z małą przerwą po środku. Michael przeszedł przez nią kucając. Roxana po nim. Ja chciałam inaczej i szybciej. Rozpędziłam się i wślizgnęłam. W następnym pomieszczeniu było bardzo dużo "przeszkód". Michael wskoczył na worki z cementem i skoczył na piętro wyżej. Powtórzyłyśmy to.

-Wow, zrobiłyście to lepiej niż ja- uśmiechnął się Michael.

Zaczął biec dalej, a po chwili wskoczył na żurawia i zaczął po nim biec. Zrobiłyśmy to samo. Zatrzymaliśmy się na samym środku, a on spojrzał w dół i zaczął szukać jakiegoś miejsca. Skoczył. Przestraszyłyśmy się.

-No skaczecie?- krzyknął z dołu Michael.

-A tam jest bezpiecznie?- zapytałam.

-Czy te śmieci amortyzują upadek?- zapytała Roxana.

-Tak, i tak- odkrzyknął.

Skoczyłyśmy za nim. Śmieci na dole na szczęście, tak jak powiedział Michael, zamortyzowały upadek.

-No, gratuluję. Zostałyście naszymi biegaczami. Jak tylko znajdziecie zrzut, weźcie go i zabierzcie do kwatermistrza w Wieży- rozweselał Michael.

ZarażonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz