Spacerując i unikając zombie, usłyszałyśmy trzeszczenie w krótkofalówce.
-Biegacze, tu Jenna. Wracajcie szybko do Wieży lub szukajcie najbliższych bezpiecznych stref- spokojnie powiedziała nieznana nam kobieta w krótkofalówce.
Niebo zrobiło się czerwone, a słońce ledwo było widać. Na nasze nieszczęście, w pobliżu nie było bezpiecznych stref. Niedaleko stał jeden, jedyny dom. Zabarykadowałyśmy się w nim.
-Ej, Olivia, zobacz- powiedziała Roxana, która znalazła przełącznik elektryczny.
Na szczęście, znałam się na elektryce, coś poprzekręcałam, coś poprzestawiałam i światło się włączyło!
-Nice, nice- zachwyciła się Roxana.
-Haha, to teraz mamy nową bezpieczną strefę- uśmiechnęłam się.
Spojrzałam na zegarek. Była 22:48.
-Za chwilę bęzie zrzut- przestraszyła się Roxana.
Potakałam i wyszłam na dach budynku, aby obserwować niebo. Roxana zauważyła coś na dole.
-Chowaj się- wyszeptała trochę głośno Roxana.
Potwór z niebieskimi wrzodami zdążył nas jednak zauważyć i uciekł.
-Co to było?- zapytałam przestraszona.
-Nie wiem- rozmyśliła się Roxana.
CZYTASZ
Zarażona
УжасыPoczątkowe szkolne problemy przekształciły się w apokalipsę. Czy Olivia i Roxana znajdą wystarczająco dużo leków na opóźnienie zamiany w żywego trupa?