Rozdział 8. ,,Tak szybko?"

8 0 0
                                    



-Roxi, zastanawiałaś się, czy oni już wcześniej mieli taką sytuację? Wiedzą o usypiaczach, ludziach Matthewa, lekach, zrzutach, mają dużo bezpiecznych stref, broni, krótkofalówek, jedzenia, apteczek, wytrychów..- nawet nie dokończyłam.

-Ale jak zdążyli przygotować się na to w jeden dzień?- Roxana była nie mniej zdziwiona.

-Zanim się obejrzymy, będziemy mogli się porozumiewać z zombie, nie będąc jednym z nich. Ale wiesz co? Może to faktycznie życie z Dying Light wzięte?

-Albo wybuchną nam miasto.. To bardziej podobna sytuacja do Dying'a.

-Dalej się zastanawiam, jak oni to zrobili-

-Normalnie-

-Ale tak szybko?-

Doszłyśmy już do kampera Zora.

-Ahh, to wy, wejdźcie, wejdźcie!- ucieszył sie na nasz widok Zore.

-Doktorze Zore, w zrzucie nie było leków. Za to widziałyśmy dziwnego zombie z niebieskimi wrzodami- powiedziała Roxana.

-Nie było leków? Cóż... Będzie trzeba wymyśleć coś innego. Ale, dałybyście radę przynieść mi próbkę z krwi tego smerfa?- zadał nam kolejne zadanie Zore.

Przyjęłyśmy nowe zadanie i odeszłyśmy.

ZarażonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz