(LAUREN FLASHBACK)
- Przestań się mieszać w to całe gówno!
- A co jeżeli chce Lauren?! Nie zrezygnuje z góry kasy dla ciebie i tego bachora!
- To miało być nasze dziecko, a nie jakiś bachor, obiecałaś, że wychowamy ją razem do cholery!
- Jak tak bardzo ją chcesz to ją zabierz, ale za odpowiednią cenę, za darmo jej nie oddam. Na świecie są miliony par, które chętnie ją ode mnie odkupią - na twarzy Sinuhe zawitał złośliwy uśmieszek. Nie mogłam zrobić niczego innego niż to...
Sięgnęłam za swoje plecy szybko wyjmując pistolet znajdujący się do tej pory za moim paskiem.
- Wow! Laur spokojnie - przełknęła głośniej ślinę, podnosząc ręce do góry.
Teraz się boisz?!
- Oddasz mi ją po dobroci Sinu, albo odbiorę ją w ten sposób - ostrzegłam starszą kobietę, która po chwili popchnęła wózek z kilkudniową dziewczynką w środku, opuściłam broń chowając ją ponownie za pasek. Schyliłam się do dziecka uśmiechającego się do mnie.
- Idziemy do domu Cam-
Nagle usłyszałam głośny huk, a jedyne co mogłam czuć to przeszywający ból na dole brzucha, gdy złapałam się za bolące miejsce ujrzałam krew. Podniosłam wzrok na Sinuhe, która w tym momencie trzymała broń wycelowaną w moją stronę. Upadłam na ziemie zwijając się w kłębek. Ostatnie co byłam w stanie ujrzeć i usłyszeć to płacz małej Camili, następnie krzyk Sinu, dźwięk wystrzału... I jej bezwładne ciało
Upadające przede mną.
__________________________
A/N: Zamiana ról! 😏
Kto w końcu jest tutaj złym? 🤔
Jakieś teorie?
CZYTASZ
eRRoR • camren sms
Fanfiction| 18:23 | nieznany ➸ Cześć nieznajoma. | 18:23 | nieznany ➸ Bolało jak spadłaś z nieba? © 2018 Camren SMS Fanfiction