2.

560 25 1
                                    

Tydzień później
Minął tydzień odkąd Michał został u mnie. Jest z nim bardzo źle, mało je dużo pije i się praktycznie nie odzywa widać że bardzo ją kochał.

Usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam i zastałam tam jakąś dziewczynę.

-Um... kim jesteś?-Zapytałam
-A ty kim? A dobra nie ważne- weszła popychając mnie.

-Michałku, misiu gdzie jesteś? Kochanie?-chodziła po domu i krzyczała.

-Ty jesteś Sylwia tak? To wypierdalaj stąd. Zdradzasz go a potem misiu gdzie jesteś.-wykrzyczałam jej w twarz.

-Ugh.. mój misiu puszczał się z taką dziwką? Żebyś chociaż ładna była. Ale wybaczę mu te zdradę.-Powiedziała wytykając mnie jakimiś obleśnymi, różowymi tipsami.

-Nie nazywaj jej tak.-zaczął Michał- sama jesteś dziwką. To ty mnie zdradziłaś z tym skurwysynem, ale jeszcze go złapie. Jak ty w ogóle możesz mi wybaczać zdradę kiedy po pierwsze cię nie zdradziłem, a po drugie to ja powinienem decydować czy wybaczę tobie. A więc łaskawie wypierdalaj stąd-dokończył wypychając ją za drzwi.

•••*•••*•••*•••*•••*•••*•••*•••*•••*•••*
Sorki za krótki rozdział ale pisany na szybko. Zapraszam na inne książki które znajdziecie na moim profilu. Byee 😍

Supreme||MultiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz