Czym jest istnienie? - ciężko stwierdzić czym ono jest nie mogąc sobie wyobrazić jego przeciwieństwa. Powiedzmy że o tym, że istniejemy dowodzi sam fakt, że odczuwamy i myślimy, w tym to że zastanawiamy się nad istnieniem.
Nie możemy za to wyobrazić sobie nie istnienia, bo go poprostu nie ma. Nie możemy wyobrazić sobie "niczego" bo jak sobie coś wyobrażamy to zawsze jest to "czymś" (przepraszam, nie umiem tego lepiej wytłumaczyć).
Nie jesteśmy w stanie zrozumieć jak moglibyśmy przestać istnieć, przestać myśleć. Zdarza mi się mówić "ci co nie istnieją... " co jest bez sensu, bo skoro "ktoś" nie istnieje nie można mówić że jest kimś, nie można wogóle mówić że jest.
Niektórzy boją się że po śmierci przestaną istnieć, ale moim zdaniem bardziej przerażające wydaje się wieczne istnienie. Jeżeli przestaniemy istnieć to nie będzie nas obchodziło to że nie istniejemy, zresztą nie będzie mogło nas to nawet obchodzić skoro nie będziemy istnieć...
Natomiast jeżeli będziemy mieli żyć wiecznie, zawsze będziemy zdawać sobie sprawę że istniejemy, myślimy i odczuwamy (chyba że jakimś cudem po śmierci będziemy istnieć ale stracimy myśli czy coś), a to wiąże się z odczuwaniem i szczęścia, i cierpienia logicznego.Przepraszam za powtórzenia, błędy ortograficzne, gramatyczne, interpunkcyjne i logiczne.