O5

15 2 0
                                    

Miała tego najzwyczajniej w świecie dość. Ciągłe bawienie się w tym samym bagnie co kilka lat temu i powracanie do niego to zwykła dziecinada. Och, jak ona chciała z tym skończyć! Byłoby to dla niej nie lada ukojeniem. Odinstalowała instagrama, wyjęła z szafki drugą kartę i przełożyła ją do telefonu. Pierwszą kartę rzuciła, gdzieś w kąt. 

Myślała, że pozbyła się problemu. Jednak jego główny powód nadal tkwił w tym świecie, a był nim Isaac. Jego nie mogła się pozbyć, no chyba, że poznałby jakąś dziewczynę i się z nią ożenił, opuszczając miasteczko.

Ale o tym mogła jedynie pomarzyć. On nie odpuszczał. Nigdy. 

Zeszła na dół do mamy, aby móc z nią porozmawiać. Dawno tego nie robiła, a rozmowy telefoniczne to nie było to samo, co przebywanie obok niej.

— Vivian. Pomożesz mi z ciastem? — Usłyszała z kuchni głos mamy, więc przyspieszyła kroku i odparła:

— Oczywiście. Mamo... Opowiesz mi coś się tutaj działo pod moją nieobecność? — Zapytała, ukradkiem na nią spoglądając.

— A co chcesz dokładniej wiedzieć?

— Wszystko, a tak dokładniej to wszystko co dotyczy Isaaca. 

Zaczerwieniła się, a matka to widziała.

***

Say hi · sequel 'Only Angel'Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz