❗Książka jest stara, być może przepełniona cringem, aktualnie nie zajmuję się jej korektą. Czytajcie na własną odpowiedzialność ;} ❗
Witajcie!
Co znajdziecie w tej książce?
-Headcannony
-Talsky
-One Shoty
-Oceny ff
Wszystko z Uniwersum Harry'ego Po...
Pytanie #3: Jaki ekwipunek (/) zabierzesz ze sobą do Hogwartu?
Baran - Gdy przed pierwszym września udałaś/łeś się z rodzicami na pokątną od razu wyruszyłaś/łeś poszukiwać potrzebnych rzeczy, o których była mowa w liście. Różdżkę już zamówił Twój ojciec od Shikoby Wolfe, amerykańskiej twórczyni różdżek. Miała jedenaście cali, zrobiona z hebanu, a za rdzeń służył włos z ogona gromoptaka. Sam(a) poprosiłaś/łeś ojca o tę różdżkę. Są bardzo trudne do opanowania, a ty lubisz wyzwania! Wychodząc ze sklepu Madame Malkin dostrzegłaś jakiegoś szczerbatego dziwaka siedzącego na kilku klatkach. W jednej siedziało skulone siwe kociątko o czysto białych oczach, które w ciebie wlepiło. Miało też białą plamę na jednej z łapek. Bez wahania podeszłaś do mężczyzny, który szeptał coś do siebie. ,,Przepraszam, ile ten kot?" -zapytałaś/łeś staruszka. ,,A po co Tobie to kocisko?! A masz go, weź. Od kiedy się urodził nikt go nie bierze." warknął i kopnął klatkę z kotem w twoją stronę. Wyjąłeś?jęłaś kota i wzięłaś go na ręce. ,,Jeny, to tylko zwykły kot, a klatkę pan zatrzyma...". Kotek okazał się samczykiem. Nazwałaś/łeś go Claude.
Byk - Do Hogwartu zabrałeś/łaś już dorosłego puchacza, Avę, który w twojej rodzinie był od najmłodszych lat. Ava była niezwykle zdolną i dumną sową. Na urodziny dostałaś/łeś też piękny, srebrny kociołek. Kilka tygodni przed wyjazdem do Hogwartu musiałaś/łeś iść na Pokątną. Gdy wybrałaś/łeś szaty udałeś/łaś się po różdżkę do Ollivander'a. Na początku wypróbowałaś/łeś świerkową różdżkę, o wymiarach 10 cali, ze rdzeniem z włókna smoczego serca. Różdżka pasowała idealnie.
Bliźnięta - Na wakacje przed pierwszym rokiem przyjechała do ciebie przyjaciółka z Kanady. Obie zostałyście/liście przyjęci do dobrych szkół magii. Eve - twoja przyjaciółka będzie uczęszczać do Ilvermorny. Przyjechała razem ze swoją ropuchą - Esme. Wybór był prosty - Eve tak zachwalała te zwierzęta tak mocno, że uwierzyłeś/łaś jej na słowo i postanowiłaś/łeś również sprezentować sobie jedną. W dzień przed wyjazdem Eve do kraju postanowiłyście wybrać się na zakupy na ulicę pokątną. U Ollivander'a wybrałaś różdżkę (dziewięć i pół cali, jabłoń, róg jednorożca, idealnie sztywna). Musiałaś wybrać kociołek, pergaminy i szaty, jednak na sam koniec zostawiłaś sobie zwierzątko. Magiczny sklep zoologiczny otaczały tłumy. Pięknie prezętujące się sowy stały dumnie na podestach pusząc się niemiłosiernie. Ty jednak szybko je ominęłaś/ąłeś. Zatrzymałyście/liście się przy szafce wypełnionej akwariami z ropuchami. Stał przy nim zaledwie jeden pryszczaty, zgarbiony chuderlak z dużymi zębami. Na oko miał on szesnaście lat. Był ubrany jak pracownik sklepu bo... Nim był. ,,Ch-chcecie k-kupić ropuchę?!" -zapytał histerycznym tonem i zaczął nam wymachiwać jeną przed nosem. ,,M-mamy mło-ode!" -powiedział prawie płacząc. "Błag-gam w-wyl-leją m-mnie!". Spojrzałyście/liście po sobie i z trudem powstrzymałyście/liście śmiech. Przyjrzałaś/łeś się z rozwagą ropuchom za szybami. Jedna z nich przykuła twoją uwagę. Miała niesamowicie wielkie oczy, była brązowa i bardzo duża. ,,Hej, prze pana, to chłopak czy dziewczynka?" -zapytałaś/łeś się sprzedawcy. ,,Chłopak! Ch-chłopak! Jest naprawdę w-ws-wspaniały!". Spojrzałaś na Eve. ,,To będzie, po tobie, Elvis. Biorę Elvisa!" -powiedziałaś/łeś. ,,O tą ropuchę.". Wyszłyście/liście ze sklepu zadowoleni/lone. Elvis spojrzał na ciebie bez wyrazu i przekrzywił głowę. Od razu go pokochałaś/łeś!
Rak - Na ulicy Pokątnej nie zwlekałaś/łeś z udaniem się do biblioteki. Zapach nowych książek i czystych pergaminów był kwiatami dla twych nozdrzy. Po wybraniu podręczników z trudem udałaś/łeś się do sklepu Madame Malkin po szaty. Po wybraniu kociołka chciałaś/łeś opuścić Pokątną, jednak twoja matka postanowiła już załatwić ci prezent urodzinowy! (przyp. Rak ma urodziny 22.06 – 22.07). Zakryła ci oczy rękoma i zaczęła gdzieś prowadzić. Gdy otworzyłaś/łeś oczy zobaczyłaś/łeś przed sobą gablotę, a za nią dziesiątki pięknie prezentujących się sów. Mama, niestety, już wcześniej sama wybrała dla ciebie sowę, jednak była nieomylna w swoim wyborze! Piękna płomykówka czekała na ciebie w srebrnej klatce. Sowa szybko się oswoiła. Nazwałaś/łeś ją Monet, po znanym artyście. Jeśli chodzi o twoją różdżkę - W wakacje wraz z rodzicami podróżowałaś/łeś po Francji. W Paryżu wasi przyjaciele pokazali wam sklepik z różdżkami. Były niezwykle pięknie zdobione. Twoja, wykonana z buku, miała dziesięć cali i posiadała w sobie piórko Hipogryfa.
Lew - W Hogwarcie postanowiłeś/łaś mieć coś innego niż wszyscy, więc odrzuciłaś/łeś zakupy w Szkocji, Anglii, Walii i Irlandii. Wysłaliście więc z rodzicami list do Czeskiego producenta różdżek, podaliście potrzebne wymiary i czekaliście. W odpowiedzi otrzymaliście trzy różdżki, z których wybrałaś/łeś brzozową różdżkę zdobioną kawałkami ametystu, z łuską widłowęża, o wymiarach 15 cali. Miedziany ociołek odziedziczyłaś/łeś po prababci, gdyż koszt różdżki był zbyt wysoki. Na dodatek zakupiłaś/łeś gekona Franklina.
Panna - Postanowiłeś/łaś, że nie kupisz sobie żadnego zwierzaka. Wybrałaś/łeś za to przepiękną różdżkę z włóknem ze smoczego serca z hebanu. W kociołek zainwestowałaś/łeś także sporą sumę pieniędzy. Był miedziany, zdobiony kawałkami szafirów. Do tego zainwestowałaś/łeś we wspaniałe pióro feniksa.
Waga - Twoja różdżka była dość tradycyjna. Dębowa, z rączką w której wyryte były różne wzory, a włóknem był włos z ogona jednorożca. Za własne pieniądze zakupiłaś/łeś też dorosłą, wyszkoloną samiczkę puchacza pocztowego, którego nazwałaś/łeś Melanie. Kupiłaś/łeś niezwykle piękne, srebrne pióro i kociołek pod kolor. Klasa sama w sobie!
Skorpion - Zakupu dokonałaś/łeś niezwłocznie, wraz z Koziorożcem. Udaliście/łyście się na Pokątną i chodziliście/łyście po sklepach calutki dzień. Twoja wiśniowa różdżka miała osiem i pół cala i zawierała pióro gryfa. Kupiliście/łyście identyczne, mosiężne kociołki, a nawet rodzeństwo szczórków! Bumby'iego i Curby'iego. Ty miałaś/łeś Bumby.
Strzelec - Wesoło powitałaś/łeś wiadomość o przyjęciu cię do Hogwartu. Niezwłocznie kupiłaś/łeś różdżkę (Jedenaście i jedna druga cala, sztywna, szpon hipogryfa, winorośl) i kociołek (cynowy). Uwielbiasz zwierzęta, więc do Hogwartu zabrałaś/łeś swoją starą, szarą kocicę Markie i nową, malutką sówkę, Catrinę.
Koziorożec - Zakupu dokonałaś/łeś wraz ze Skorpionem. Udaliście/łyście się na Pokątną i chodziliście/łyście po sklepach calutki dzień. Twoja świerkowa różdżka miała dziesięć cali i zawierała róg jednorożca. Kupiliście/łyście identyczne, mosiężne kociołki, a nawet rodzeństwo szczórków! Bumby'iego i Curby'iego. Ty miałaś/łeś Cumby.
Wodnik - Rodzice chcieli zapewnić ci same prestiżowe rzeczy. A jednak ty nie miałaś/łeś ochoty się wyróżniać. Za własne pieniądze kupiłaś/łeś brązowego szczurka Cheese'a, trzynastocalową różdżkę z orzecha włoskiego z włosem z ogona jednorożca i zwykły, cynowy kociołek.
Ryby - Na zakupy poszłaś z rodzicami i siostrą. Oczywiście, tylko zatrzapotała rzęsami, machnęła blond lokami i dostała kociołek samomieszalny, bo sama jest oczywiście zbyt leniwa na mieszanie! ,,Oo jak wspaniale słonko. To twoja siostra dostanie twój stary, miedziany kocioł, ale musi go wyczyścić, bo to przecież nie twoja wina, że przypadkiem wlałaś do niego stęchły mocz jednorożca"! Czekało cię więc szorowanie obsikanego kociołka siostry. Twoja różdżka miała osiem i pół cała, była wykonana z drzewa różanego i posiadała w sobie włókno ze smoczego serca. Dostałaś też grubego kota siostry. ,,Mamooo! Suzy mnie drapie! Kupisz mi sowę? A to kocisko niech wezmą Ryby!". Na szczęście biała kotka lubiła cię bardziej niż poprzednią właścicielkę (Nie dziwota).
Uff... Skończone. Długo mnie nie było, ale myślę, że tym ponad tysiącem słów nadrobiłam <3.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Miłego i papa ♥.
(Peeski powodzenia na sprawdzianach gimbuski wy moje)