Losy zależą od Peige - Część 1

24 1 0
                                    

~ Rok 2001, Szkoła imieniem Kuroduschutshi.
Portal czaso-przestrzenny otworzył się i wyrzucił Peige przed szkołę - na sztuczny trawnik.
Obok kobiety akurat przechodził dawny absolwent szkoły ( w czasach rzeczywistości ) i przystanął nad nią.~

Andrew DeEllston - Dzień dobry pani, czemu leży pani na tym trawniku ?

Peige Mann-Allison - Andrew?
To Ty? Ale jak Ty tu się znalazłeś?
Skąd? Gdzie ja jestem?

Andrew DeEllston - No uczę się tu.
Czy wszystko u pani w porządku?
Czy nie uderzyła się pani przypadkiem w głowę przy upadku?

Peige Mann-Allison - Wiesz...to jest prawdopodobne.
Pomógłbyś mi wstać?

Andrew DeEllston - Oczywiście [ chłopak podniósł kobietę na równe nogi ]
Boli Panią coś?

Peige Mann-Allison - Ja , ja nic z tego nie rozumiem.

[ Kobieta sięgnęła po książkę , którą lubi czytać w wolnych chwilach lecz zorientowała się , że jej nie ma ]

Peige Mann-Allison - O nie !
Gdzie moja książka ?
Może mi wypadła a może Steve ją ma..

Andrew DeEllston - Jaki Steve ?

Peige Mann-Allison - Noo ten pierwszoklasista ... chwila chwila poczekaj , który mamy rok?

Andrew DeEllston - Yyy no 2001.

Peige Mann-Allison - O mój Boże! Znów mam 25 lat?

Andrew DeEllston - Jak to znowu?
Chyba pani bredzi, może zaprowadzę panią do pielęgniarki?

Peige Mann-Allison - Byłabym wdzięczna Jakbyś zaprowadzi mnie do Profesora Staew'a.

~ Ruszyli i po chwili znaleźli się pod gabinetem profesora Eric'a Staew'a.
Peige poprosiła by Andrew czekał na nią pod drzwiami gabinetu.
W środku znajdowała się nauczycielka chemii. ~

Katerina Pomostova - Proszę wejść... O! Peige , nie spodziewałam się ciebie o tej porze.

Peige Mann-Allison - Eee Dzień dobry, miło mi znów Panią widzieć, dawno żeśmy się nie widziały odkąd poszła Pani na emeryturę.

Katerina Pomostova - Dziecko drogie, czy wszystko w porządku?
Widziałyśmy się z 10 minut temu zanim wyszłaś na przerwę.
Czy przyszłaś w konkretnej sprawie?

Peige Mann-Allison - Aaa no przecież..  ( mruknęła pod nosem )
Tak, szukam pana Profesora Staew'a.

Katerina Pomostova - Pan profesor wyszedł z 15 minut temu przed tobą, pewnie już pojechał do swego domu. Tak zmieniając temat to na tablicy ogłoszeń wisi już lista nowych kandydatów. Czy zechciałbyś ją przeczytać?

Peige Mann-Allison - Oczywiście, że chcę tak więc chodźmy.

~ 5 minut później, kilka osób wybrało się na korytarzu aby przeczytać listę nowych kandydatów do szkoły.
Peige po cichu wyczytywała imiona i nazwiska.
Zauważyła nazwisko Barsson po czym ono nagle znikło.
Kobieta zszokowana wybiegła z budynku. ~

Katerina Pomostova - Wygląda jakby zobaczyła ducha.  [ Komentuje zachowanie GE  ,,Peige" ]

~ Peige zbiegła ze schodów na dziedziniec i upadła na kolana nie zauważywszy , że Profesor Staew zapomniał czegoś ze szkoły i się po to wrócił. ~

Peige Mann-Allison - Dobra!
Masz mnie , o co chodzi?!
Wyjdź z cieni i ukaż mi się !
Co Ty zrobiłeś?
Czemu znów w przeszłości , czemu akurat 2001 ?

Prof. Staew - Pani Allison , co tu Pani robi?
Czemu tak Pani krzyczy?
Co się stało?

Peige Mann-Allison - Pan Staew?
Może mi Pan nie uwierzyć ale...

Prof. Staew - Może mi Pani odpowiedzieć w Parku?

Peige Mann-Allison - Dobrze ale pewnie mi Pan nie uwierzy...

Prof. Staew - Spokojnie, widzę, że jest Pani cała w rozterce.. chodźmy już.

~ Po pięciu minutach GE i Eric dotarli do parku i usiedli na drewnianej ławce.
Peige opowiedziała całą historię co się działo zanim została przeniesiona w przeszłość, a pan profesor słuchał z wyrozumieniem i cierpliwością. ~

Prof. Staew - Cóż ... trudno w to uwierzyć ale ja Pani wierzę.
Musimy odkręcić to co się stało.
Tylko ja nie wiem jak, chyba powinna pani znaleźć tego chłopaka i nakłonić go by złożył podanie do szkoły.
Od Pani zależą dalsze losy szkoły.

Peige Mann-Allison - Dziękuję, że wierzy Pan w moje siły.

~ Przed Peige pojawił się ogromny portal czaso-przestrzenny.
Kobieta zawahała się czy do niego wejść, po przytaknięciu Pana Staew'a, weszła do niego nie martwiąc się już o nic.
Przeniosła się przed dom rodziny Barsson'ów. ~

Peige Mann-Allison - Okay , no to idę..

                                          CDN

TST - Time Space TrapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz