Losy zależą od nas obojga - Cz.3

7 0 0
                                    

Steven Barsson - Co my teraz zrobimy?  [szept]

Peige Mann-Allison - Możemy spróbować jakoś do niego podejść.  [rozmawia ze Steve'm po cichu]

Steven Barsson - Ale jak ?

~ Prof. Stanley próbował się podnieść, lecz Artifex uderzył go z pięści w nos.
Na podłogę wraz z nim upadł pewien złoty zegarek ze skórzanym paskiem, GE od razu zrozumiała jak mężczyzna dostał się do domu państwa Barsson. ~

Peige Mann-Allison - ,,... i gdy mocą nic nie zdziałasz, upewnij się, że czas jeszcze masz. (...) "

Steven Barsson - Co , o czym pani mówi ?

Peige Mann-Allison - Szybko : zegarek !

A.von Artifex - Nie pozwolę na to !

~ Chłopak zerwał się na równe nogi i ruszył ku zegarku, lecz jedną z bestii chwyciła go za nogę jednocześnie nie pozwalając mu dobyć zegarka.
Gdy Prof. Stanley dotknął zegarka chcąc rzucić go do kobiety Artifex też go dotknął przez co ich moce wraz z mocą zegarka stworzyły załamanie czaso-przestrzenne i urządzenie przeniosło się w portalu i po dwóch sekundach znalazło się obok GE.   
Zasada teleportacji po krótce mówiąc xD
Kobieta podniosła go i      No co ja będę trzymać was w nie pewności : poczekaj o czym to ja , a tak , kliknęła...~

Prof. Stanley - Stop!

Peige Mann-Allison - Stop   [uśmiechnęła się]

~ W mgnieniu oka akcja zatrzymała się w czasie.
Mężczyźni stanęli nieruchomo, za to Steve uwolnił się od bestii, która ku jego zdziwieniu też stała w bezruchu.
Chłopak pomógł kobiecie wstać i spojrzał na mężczyzn, którzy wyglądali teraz jak figury woskowe, jednakże ich serca wciąż biły równym tempem. ~

Steven Barsson - To ten zegarek?

Peige Mann-Allison - Tak, zatrzymał czas.
Podejrzewam, że mamy tylko dwie i pół godziny na przeniesienie się w czasie, odnalezienie pana Kuroduschutshi i zabicie von Artifex'a.

Steven Barsson - Ale to nie możliwe.

Peige Mann-Allison - To jest możliwe, tylko musimy się sprężać : mamy dwie i pół godziny.
Już wiem!

Ustaw zegarek na rok 1998 i wybierz rozpocznij, tam powinniśmy znaleźć pana Kuroduschutshi.

Steven Barsson - Okay, gotowe.

Peige Mann-Allison - Lepiej się trzymaj bo może trochę trząść.

Steven Barsson - Skąd pani wie ?

Peige Mann-Allison - Czytałam w tej księdze.
Teraz!

Steven Barsson - Łooooo...

~ Posiadłość państwa Barsson powoli zaczęła opanowywać chmura najrozmaitszych kolorów, począwszy od szafiru aż po ciemny błękit oraz jaskrawą żółć i średni odcień Magenty.
Steve uważnie obserwował każdą sekundę wstecz, to tak jakby stanąć być niewidzialnym i obserwować każdy swój krok , każdy ruch , każdą minutę , sekundę i godzinę wstecz w tempie Fast (Rewind).
W końcu czas zatrzymał się i para przeniosła się do roku 1998. ~

Steven Barsson - Gdzie jesteśmy ?

Peige Mann-Allison - Ogródek obok domu państwa Kuroduschutshi , '98 rok.

Steven Barsson - Nie powinienem być eee trochę młodszy ?

Peige Mann-Allison - Otóż nie, ponieważ pętla czaso przestrzenna tylko przyniosła nas do przeszłości, a teraźniejszość czyli 2018 rok, nadal się toczy.
Jedynie zatrzymała się przeszłość z mojego punktu widzenia czyli twoje czasy teraźniejszości : mowa tu o 2001 roku.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 11, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

TST - Time Space TrapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz