Następny dniem była sobota. Chyba ulubiony dzień tygodnia każdego nastolatka i dziecka. Dzień zaczoł się jak zwykle. Lloyd obudził się o gdz 10.53. Ubrał się zeszedł na dół i zrobił sobie na śniadanie gofry z bitą śmietaną i truskawkami do tego jeszcze sok pomarańczowy. Mama Lloyda zeszał na dół.
Margarita:Cześć Lloyd.
Lloyd:Cześć.
Margarita:Lloyd czy mogłeśby przynieść mi z mojego pokoju żółto teczķę.
Lloyd:Tak już idę.
Lloyd weszedł do pokoju Margarity i wzioł żółto teczkę. Zobaczył na podłodze jakiś dokumęt postanowił go przeczytać.
W domu Nyi
Seliel:No zaczynamy mówić sekrety.
Nya:Mam pomysł wybieżmy jedno pytanie i będziemy po kolieji na nie odpowiadać.
Skylar:Dla mnie bomba. Nawet już wymyśliłam pytanie Kto się wam podoba.
Katty:Kto zaczyna.
Pixsal:Po kolejności alfabytycznej to Nya.
Nya:Ok jeśli muszę to mi się podoba Jay jest taki słodzik......
Katty:Mogę na końcu.
Pixsal: Ok Katty, teraz moja kolej mi się podoba Zane jest tak mądry...
Skylar: Mi się podoba Kai jest taki przystojny......aaaa
Seliel:Mi się podoba......
Nya:Seliel wyduś to z siebię.
Seliel:No dobra podoba mi się Cole jest taki odważny.......
Pixsal:Twoja kolej Katty.
Katty:eee....... robi się późno muszę iść.
Skylar:Nie ściemiaj gadaj w tej chwili!
Katty:Oookkk....wiecie że Kai ciągle żartuję że jestem zakochana w Lloyddzie.
Nya:Tak wiemy Kai po prostu lubi cię wkurzać.
Katty:Kai zawsze robi do dla żarwuch myśli że tak nie jest.....
Seliel:Czemu powiedziałaś że myśli przecież nie jesteś w nim zakochana o może się myle...
Pixsal:Katty przejdź do sedna!
Katty:No dobra Lloyd mi się podoba!
Skylor:Ten Lloyd!?
Katty:Tak.....
Nya:Lloyd Rome Antonio Garmado?
Katty:Tak!U Lloyda
Lloyd:Nie to nie może być prwada!
Dokumęt który Lloyd trzymał wy
rękach spadł na podłogę.
Jeśli masz fajny pomysł na dalszą część książki podziel się w komętarzach❤
CZYTASZ
Nijago: Dwie twarze.
ActionBycie ninja to nie jest sielanka. A szczególnie dla 16 letniego Lloyda. Codziene obowiązki ninja i nastolatka nie są łatwe. A do tego jeszcze tyle problemów które przychodzą każdego dnia. Czasami po prostu nie daje się rady. Gdyby nie dobrzy przyjac...