#50,5 ciąg dalszy nastąpił

26 3 0
                                    

*Już u Igi*

Wbijamy z tym prezentem.

I go dajemy Idze...

Który zapewne myśli sobie * po chuj je zaprosiłem*

Chłopaki sprawdzają jak pachnie dezodorant, ale na świecie są idioci, którzy myślą że dezodorant to kurwa gaśnica i jak siedzimy w pokoju to postanawiają nas zagazować.

Potem wyjmują błyszczyk, który automatycznie leci na podłogę

Stanik też

A Iga ma wrażenie, że kupiliśmy prezent jego mamie.

Następnie wyciągają durexa ( opakowanie nie było zbyt pogniecione, więc...)

- sprzedali wam prezerwatywy

- japierdole o czym wy myślicie

Nagle otwierają i paczaja tam cuksik.

I się skapneli w końcu że durexa znaleźliśmy na drodze, więc Gagik bierze opakowanie i rzuca je gdzieś na dwór.

Potem wyjmują farbę i każdy sobie psika włosy.

Idziemy do domu i tam jest stanik na podłodze xxd

Bierzemy go i idziemy w świat, nastka mieszka naprzeciwko Igi, więc pora zrobić włam.

Chłopaki rzucają tym stanikiem.

Aż w końcu ktoś go wrzuca na Nastki krzaka.

I Tera problem jak go zdjąć.

Jak spada to chłopaki postanawiają go przymierzać idiociiii .

Potem wracamy na jakiś tort itd.

I jak zjedliśmy wszyscy...

To Beza postanowiła zostać MasterChefem i ugotować coś.

Wzięła pustą miskę znalazła durexy i je tam wrzuciła zalała colą dorzuciła niedojedzonego tortu chipsów. A następnie wzięła ten stanik zamoczyła go w czyimś kubku i wrzuciła do potrawy.

Mniammmm
Gagik wziął Miskę i wyjebał to za płot.

Kredens ( wróg i ** bezy ) oblał ją piciem, potem ona jego.

I tak rozpętała się bitwa na żarcie...

Ostatnia część jutro...

Historie Z Życia Bliźniaczek || Posikasz się Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz