*Już u Igi*
Wbijamy z tym prezentem.
I go dajemy Idze...
Który zapewne myśli sobie * po chuj je zaprosiłem*
Chłopaki sprawdzają jak pachnie dezodorant, ale na świecie są idioci, którzy myślą że dezodorant to kurwa gaśnica i jak siedzimy w pokoju to postanawiają nas zagazować.
Potem wyjmują błyszczyk, który automatycznie leci na podłogę
Stanik też
A Iga ma wrażenie, że kupiliśmy prezent jego mamie.
Następnie wyciągają durexa ( opakowanie nie było zbyt pogniecione, więc...)
- sprzedali wam prezerwatywy
- japierdole o czym wy myślicie
Nagle otwierają i paczaja tam cuksik.
I się skapneli w końcu że durexa znaleźliśmy na drodze, więc Gagik bierze opakowanie i rzuca je gdzieś na dwór.
Potem wyjmują farbę i każdy sobie psika włosy.
Idziemy do domu i tam jest stanik na podłodze xxd
Bierzemy go i idziemy w świat, nastka mieszka naprzeciwko Igi, więc pora zrobić włam.
Chłopaki rzucają tym stanikiem.
Aż w końcu ktoś go wrzuca na Nastki krzaka.
I Tera problem jak go zdjąć.
Jak spada to chłopaki postanawiają go przymierzać idiociiii .
Potem wracamy na jakiś tort itd.
I jak zjedliśmy wszyscy...
To Beza postanowiła zostać MasterChefem i ugotować coś.
Wzięła pustą miskę znalazła durexy i je tam wrzuciła zalała colą dorzuciła niedojedzonego tortu chipsów. A następnie wzięła ten stanik zamoczyła go w czyimś kubku i wrzuciła do potrawy.
Mniammmm
Gagik wziął Miskę i wyjebał to za płot.Kredens ( wróg i ** bezy ) oblał ją piciem, potem ona jego.
I tak rozpętała się bitwa na żarcie...
Ostatnia część jutro...
CZYTASZ
Historie Z Życia Bliźniaczek || Posikasz się
Humordystans... #386 Humor #429 Humor #332 Humor #229