Każdej minuty, którą spędziłem siedząc w szpitalnym korytarzu, błagałem każdego możliwego boga, by nie zabierał mi Ciebie.
Nie wiem, czy mnie nie usłyszeli, czy po prostu ich nie ma.
Wiem tylko, że bez najmniejszych wyrzutów sumienia odcięli mi jedyny dostęp powietrza, skacząc po moim ledwo żywym ciele i szydząc ze wszystkiego, o co kiedykolwiek się modliłem.
* * *
"Co z nią?"
"Przykro mi."
* * *
Chciałbym móc odebrać moją miłość z powrotem. Może wtedy nie musiałabyś próbować jej oddać.
x x x x x x x x x x x x x x x x x x
To opowiadanie miało mieć jakieś przesłanie. Jakąś głębszą myśl, która mi przyświecała podczas pisania. Mam dziwne i bardzo prawdopodobne wrażenie, że mi nie wyszło. Ktoś ma pomysł na "interpretację"?
CZYTASZ
i love you ☾ luke hemmings
Fanfikce❝i gave you something you could never give back dont you mind i love you dont you mind, dont you mind❞ the 1975 me