Kiedy smarujesz nowy rozdział jak jakiś Poeta Natchniony. Słowa przychodzą do Ciebie same i układają się w tak piękne zdania, że ciężko Ci uwierzyć, że to Twoja robota.
Tak dobrze jeszcze nigdy nie było!
Ten rozdział pokazuje, że jesteś dobry w tym co robisz i wszyscy będą musieli to przyznać! Wzniosłeś się na wyżyny swojego talentu i przeskoczyłeś samego siebie przynajmniej dwa razy!
Zaraz opublikujesz to cudo, żeby wszystkich zaskoczyć...
Ale niestety, Wattpad ma inne plany.
Beztrosko, radośnie, z poczuciem dobrze odwalonej roboty, przyciskasz guziczek zapisz...
I widzisz jakże piękny komunikat: "wystąpił błąd podczas zapisywania strony".
W panice próbujesz skopiować całość tekstu, ale już jest za późno. Strona już się odświeżyła a Ty zostajesz.
Sam.
Wpatrzony w pustą, białą przestrzeń.
I nie wiesz, czy rzucić komputerem, czy może raczej zacząć histerycznie łkać, bo tego co napisałeś już nie odtworzysz.
Przepadło w odmętach niebytu.
Krótka historia o tym, jak Ast oduczyła się pisać rozdziały bezpośrednio na Wattpad.
CZYTASZ
Problemy autorów Wattpada
DiversosKsiążka ma aspekt czysto humorystyczny. Proszę podejść do niej z dystansem.