#6

42 2 1
                                    

Nareszcie weekend. Słońce świeciło. W końcu można było się wyspać. Nie wstawać do szkoły o 7, żeby zdążyć na durne lekcje na 8. Można było beztrosko leżeć na łóżku, nie mając żadnych zmartwień, czy się ze wszystkim wyrobi, czy też nie. Dzień był długi, więc wszystko można było zrobić na spokojnie.
Gdy dziewczynę zawołali rodzice, bez żadnego pośpiechu wstała i zeszła po starych, drewnianych schodach, które prowadziły na parter starego i pięknego domu.
- Jak się spało słonko ? - zapytała mama.
- Oj dobrze, lecz nie ukrywam, że pospałabym dłużej gdyby nie kochani rodzice, którzy budzą biedne dzieci o 9 w Weekend - zaśmiała się i usiadła do śniadania.
Na stole było pełno smakoci. Więc wybór co zje się na śniadanie był niewiarygodnie trudny.
- Dzwoniła Amy - poinformował dziewczynę tata.
- Tak? A co chciała ?
- Mówiła, że jest dziś ładna pogoda i pytała, czy nie chce z nią i jej rodzicami pojechać nad jezioro.
- Oo rzeczywiście wyjazd z przyjaciółką na dzień dzisiejszy był by dobrym rozwiązaniem. W domu nie mam co robić i będę się nudzić. Mogę jechać ??
- Oczywiście skarbie. Zaraz zadzwonię do państwa Blank i powiem jaką podjęliśmy decyzję.
- Ok. Idę się ogarniać.

Mia poszła na górę. Wśród jej artystycznego nieładu leżało pełno ubrań i rzeczy, o których nie miałam pojęcia.
Nagle rozległ się głośny dzwonek do drzwi. To Amy
- Dzień dobry, czy Mia jest już gotowa?
- Chyba tak, ale idź do niej i zobacz.
- Dziękuję bardzo.
[...]
- Stara wyszykowałaś się już, makijaż zrobiony, włosy uczesane? - zaśmiała się
- No oczywiście... Najlepsze foczki jadą.
Obie dziewczyny buchnęły śmiechem.
Gdy były gotowe wyszły z domu, gdzie czekali na nich rodzice Amy.
Wyjechali.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 11, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Stay with me 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz