Dla Husky_The_Dog
Siedziałem wraz z Nagisą u mnie w mieszkaniu i uczyliśmy się do poważnego egzaminu, gdy nagle niebieskowłosy odłożył książki i zaczął się do mnie łasić, jak kot do swojego pana, kiedy chce się bawić. Normalnie rzuciłbym te książki byle gdzie i zajął się nim, ale teraz nie mogłem tego zrobić, musiałem zaliczyć ten test. Nagisa mógł sobie pozwolić na takiego coś, bo on zawsze umie wszytsko na celującą, ale nie ja. Ten test był po prostu bardzo ważny i on o tym wiedział, a i tak odwracał moją uwagę od książek swoim seksownym tyłkiem.
Wreszcie udało mi się skupić i wrócić do nauki, bo on wyszedł gdzieś z salonu. Usiadłem wygodnie na kanapie i starałem się uczyć najszybciej i najlepiej jak umiałem. Byłem już w połowie księżmi, kiedy podszedł do mnie na czworaka z wibratorem w ustach, aby zaraz potem położyć go przy mojej dłoni.
- Karma... Zajmij się mną... Potem się pouczysz... Pomogę ci -namawiał mnie ale ja nadal czytałem i starałem się go ignorować.Przewracając kolejną stronę do moich uszu dobiegło dźwięk odpinanego paska od spodni, zerknąłem w dół i zobaczyłem jak błękitnowłosy siedzi na kolanach między moimi nogami i odpina mojego spodnie.
- A potem się ze mną pobawisz? -zapytał łapiąc zębami za materiał od moich spodni i starał się je zdjąć co w końcu mu się udało.
- Muszę się pouczyć- powiedziałem kategorycznie i wróciłem do nauki.Czułem, że on nadal nie odpuszcza, a zanim zauważyłem już nie miałem bokserek. Nie wiedziałem co w niego wstąpiło ale byłem ciekawy co jeszcze zrobi, więc nadal czytałem, aż do momentu kiedy poczułem, że oblizywał, a potem pieścił moje przyrodzenie swoim językiem i ustami. Wgryzłem się w wagę i starałem uczyć dalej, co szło mi coraz gorzej. Wreszcie odłożyłem książki i skupiłem się na przyjemności, których doświadczałem dzięki jego namiętnym ustom.
Położyłem dłoń na jego karku i wplątłem palce w jego włosy, by zaraz po chwili wejścia w jego usta do końca. Chłopak się zakrztusił, ale zaraz wyrównał oddech i wrócił do sprawowania mi przyjemności. Oblizywał i ssał moje przyrodzenie bardzo zmysłowo i intensywnie, czasem je podgryzał co nakręcało mnie jeszcze bardziej, przymknął oczy i zaczął poruszać głową do przodu i do tyłu, a dłonią przysunął wibrator bliżej mojej dłoni. Domyślam się o co mu chodzi. Przyciągnąłem go bliżej siebie, przez co byłem w jego ustach tak głęboko jak nigdy. Zerknąłem na niego, od razu było widać, że nie jest to dla niego wygodne ale nadal robił swoje. Zdjąłem mu bokserki, włączyłem urządzenie i zacząłem je władać w niego. Jęknął, po czym wgryzł się w mojego penisa, a ja warknął. Wsadziłem to w niego tak głęboko jak było to tylko możliwe i zwiększyłem moc prawie na maxa. Było mu dobrze, tak samo dobrze jak mi. Nie czekaliśmy długo, aż dojdziemy, ja doszedłem w jego usta, a on na swój brzuch, wyłączyłem wibrator. Chłopak połknął wszytsko, wylizał mnie i położył głowę na moim kolanie.
- Włącz go... Proszę... -prosił mnie robiąc tą swoją słodką minę.
- No dobra ale dasz mi się uczyć, a przez chwilę sam się sobą zajmujesz... Ale w pokoju, a najlepiej w łazience w wannie, jak skończę się uczyć to do ciebie przyjdę -powiedziałem i dałem mu pilota, a on go od razu użył, po czym posłusznie wstał i poszedł do łazienki, a ja się ubrałem i wróciłem do nauki.