dear diary // l.h ✔

XI

Droga Lucy,

Wiem, że to byłaś ty. Zawsze wiedziałem. Przykro mi, że czytasz to teraz, po moim odejściu i nic nie może już wrócić. Ale chcę abyś wiedziała, że nie jesteś księżycem, a ja nie jestem słońcem i choć nigdy się nie zderzyliśmy, zawsze będziesz słońcem w moich deszczowych dniach. Jesteś gwiazdami i niebem. Jesteś oceanem i falami. Jesteś wszystkim co sprawiało, że się uśmiechałem i uważam, że jesteś piękna. Dziękuję Lucy. Dziękuję za uczynienie mojego krótkiego czasu na ziemi wartościowym.

Zawsze w moim sercu,

Luke.

***

Omg to serio koniec. Jak wam się podoba? Ogólnie chciałabym podziękować wszystkim którzy dobrnęli do końca, za wszystkie gwiazdki, odczyty, komentarze... wow!! serio nie wiem co powiedzieć, myślałam że to będą czytać ze trzy osoby a tu prosze. Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Kocham Was z całego serduszka ♡

Chciałabym aby każdy kto to przeczytał napisał komentarz, kocham czytać wasze komentarze, wywołują uśmiech na mojej twarzy :)

Buziaki :*