17:00
Po kilku godzinach wyjaśniania wydarzeń, które miały miejsce w tym tygodniu Lauren wreszcie skończyła i czekała na odpowiedź Dinah. Młodsza ani razu jej nie przerwała tylko cały czas skupiała się na słowach brunetki i teraz wreszcie mogła wyrazić swoją odpowiedź, swoje zdanie co do tego wszystkiego.
Dziewczyna tylko spojrzała na Jauregui i przysunęłą ją bliżej siebie, żeby objąć przyjacielskim uściskiem, który miał pokazać, że jest ona obok i postara się ją wspierać jako przyjaciółka.
- Jaguar czy ty płaczesz? - wydukała zaskoczona Dinah jak usłyszała pociągnięcia nosem Lauren.
Starsza nagle wybuchnęła płaczem i wtuliła się w swoją przyjaciółkę jak malutkie dziecko, które właśnie sie przewróciło i potrzebowało objęcia swojej mamy.
- Lauren..t-tak mi przykro..- wyszeptała Dinah i przytuliła dziewczynę bardziej.
- Ja nie chciałam, żeby tak to wyglądało..
- Wiem Lauren, wiem.. - DJ spojrzała na twarz zielonookiej i serce jej pękało jak widziała łzy spływające po policzkach starszej.
- Zależy mi na niej.. - wymamrotała i otarła twarz dłonią.
- Czyli jeszcze raz..Zapłaciłaś za operacje siostry Camz, potem operacja się udała i tp..chciałaś odwiedzić małą w szpitalu i spotkałaś na miejscu Camile, która zaczęła się na ciebie drzeć, że cię nienawidzi a jak spytałaś się o powód to rzuciła w ciebie telefonem z otwartym artykułem, który miał zdjęcie jak płaciłaś lekarzowi i pisało tam, że zapłaciłaś za tą operacje tylko dla rozgłosu a nie dla tego, że chciałaś pomóc..i wyrzuciła cię z sali krzycząc, żebyś wypierdalała z taką pomocą fałszywa gwiazdeczko? - powiedziała na jednym tchu Dinah i spojrzała na Lauren niedowierzając.
- Tak było DJ..ja nie kłamie. - Lauren spojrzała smutno na blondynkę i wypiła alkohol do końca.
- Jak ona mogła kurwa w to uwierzyć..przecież to jakiś absurd! - krzyknęła zdenerwowana Dinah i wstała z ławki.
- Co robisz? Czemu wstałaś.. - wymamrotała zapatrzona w resztkę wina Lauren.
Dinah nic nie powiedziała tylko weszła z powrotem do mieszkania starszej udając się do drzwi wyjściowych.
Ubrała buty i zatrzasnęła za sobą drzwi. Zbiegła szybko po schodach i gdy była obok recepcji zatrzymała się, ponieważ zobaczyła swoją przyjaciółkę rozmawiającą z brunetem pracującym w obsłudze.
- Ally, co ty tu robisz? - powiedziała zaskoczona Dinah i odciągnęła niższą na bok, żeby nikt nie słyszał o czym rozmawiają.
- Wiedziałam, że tu przyjedziesz DJ..masz jakiś plan? Pewnie Lauren wszystko tobie powiedziała i znając ciebie chcesz przemówić teraz Camili do rozsądku, tak?
- Właściwie to tak..Wiesz może gdzie mieszka Camila? - powiedziała Dinah i spojrzała na godzinę wyświetlaną na jej złotym zegarku.
- Wiem, Normani wysłała mi adres w sms'e. Przewidziałam, że będziesz chciała do niej jechać. - powiedziała i ruszyła w stronę wyjścia a Dinah za nią.
Przed apartamentowcem stało srebrne bmw m4 należące do Brooke. Dziewczyna otworzyła drzwi pilotem i wsiadła na miejsce kierowcy a jej młodsza przyjaciółka obok.
- Odpalaj gps'a DJ! - krzyknęła Ally i ruszyła z parkingu niczym rajdowiec a blondynka się tylko zaśmiała na odwieczną miłość starszej do szybkiej jazdy.
_______________________________
Myślicie, że Dinah jakoś przemówi Camili i ta zmieni zdanie o Lauren? 🤔 I TAK WGL TO WBIŁO 1K WYŚWIETLEŃ AAAAAA DZIEKUJEEEEEE ❤️❤️❤️❤️
CZYTASZ
Cool tits | camren
FanfictionKiedy sławna piosenkarka pod wpływem procentów wysyła swojej fance "nudeska". *** W opowiadaniu mogą występować wulgaryzmy oraz zdjęcia/treści +18