•15• Lauren..

2.2K 168 14
                                    

17:00

Po kilku godzinach wyjaśniania wydarzeń, które miały miejsce w tym tygodniu Lauren wreszcie skończyła i czekała na odpowiedź Dinah. Młodsza ani razu jej nie przerwała tylko cały czas skupiała się na słowach brunetki i teraz wreszcie mogła wyrazić swoją odpowiedź, swoje zdanie co do tego wszystkiego.

Dziewczyna tylko spojrzała na Jauregui i przysunęłą ją bliżej siebie, żeby objąć przyjacielskim uściskiem, który miał pokazać, że jest ona obok i postara się ją wspierać jako przyjaciółka.

- Jaguar czy ty płaczesz? - wydukała zaskoczona Dinah jak usłyszała pociągnięcia nosem Lauren.

Starsza nagle wybuchnęła płaczem i wtuliła się w swoją przyjaciółkę jak malutkie dziecko, które właśnie sie przewróciło i potrzebowało objęcia swojej mamy.

- Lauren..t-tak mi przykro..- wyszeptała Dinah i przytuliła dziewczynę bardziej.

- Ja nie chciałam, żeby tak to wyglądało..

- Wiem Lauren, wiem.. - DJ spojrzała na twarz zielonookiej i serce jej pękało jak widziała łzy spływające po policzkach starszej.

- Zależy mi na niej.. - wymamrotała i otarła twarz dłonią.

- Czyli jeszcze raz..Zapłaciłaś za operacje siostry Camz, potem operacja się udała i tp..chciałaś odwiedzić małą w szpitalu i spotkałaś na miejscu Camile, która zaczęła się na ciebie drzeć, że cię nienawidzi a jak spytałaś się o powód to rzuciła w ciebie telefonem z otwartym artykułem, który miał zdjęcie jak płaciłaś lekarzowi i pisało tam, że zapłaciłaś za tą operacje tylko dla rozgłosu a nie dla tego, że chciałaś pomóc..i wyrzuciła cię z sali krzycząc, żebyś wypierdalała z taką pomocą fałszywa gwiazdeczko? - powiedziała na jednym tchu Dinah i spojrzała na Lauren niedowierzając.

- Tak było DJ..ja nie kłamie. - Lauren spojrzała smutno na blondynkę i wypiła alkohol do końca.

- Jak ona mogła kurwa w to uwierzyć..przecież to jakiś absurd! - krzyknęła zdenerwowana Dinah i wstała z ławki.

- Co robisz? Czemu wstałaś.. - wymamrotała zapatrzona w resztkę wina Lauren.

Dinah nic nie powiedziała tylko weszła z powrotem do mieszkania starszej udając się do drzwi wyjściowych.

Ubrała buty i zatrzasnęła za sobą drzwi. Zbiegła szybko po schodach i gdy była obok recepcji zatrzymała się, ponieważ zobaczyła swoją przyjaciółkę rozmawiającą z brunetem pracującym w obsłudze.

- Ally, co ty tu robisz? - powiedziała zaskoczona Dinah i odciągnęła niższą na bok, żeby nikt nie słyszał o czym rozmawiają.

- Wiedziałam, że tu przyjedziesz DJ..masz jakiś plan? Pewnie Lauren wszystko tobie powiedziała i znając ciebie chcesz przemówić teraz Camili do rozsądku, tak?

- Właściwie to tak..Wiesz może gdzie mieszka Camila? - powiedziała Dinah i spojrzała na godzinę wyświetlaną na jej złotym zegarku.

- Wiem, Normani wysłała mi adres w sms'e. Przewidziałam, że będziesz chciała do niej jechać. - powiedziała i ruszyła w stronę wyjścia a Dinah za nią.

Przed apartamentowcem stało srebrne bmw m4 należące do Brooke. Dziewczyna otworzyła drzwi pilotem i wsiadła na miejsce kierowcy a jej młodsza przyjaciółka obok.

- Odpalaj gps'a DJ! - krzyknęła Ally i ruszyła z parkingu niczym rajdowiec a blondynka się tylko zaśmiała na odwieczną miłość starszej do szybkiej jazdy.

_______________________________
Myślicie, że Dinah jakoś przemówi Camili i ta zmieni zdanie o Lauren? 🤔 I TAK WGL TO WBIŁO 1K WYŚWIETLEŃ AAAAAA DZIEKUJEEEEEE ❤️❤️❤️❤️

Cool tits | camrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz