✉6✉

830 117 7
                                    

25.03.2018r.

Drogi pamiętniku!

Dawno nie pisałem, ale to dlatego, że nie miałem siły. I fizycznej, i psychicznej. Chociaż w sumie to nic ciekawego się nie działo. Jedyne o czym mógłbym pisać to o badaniach i o tym, jak każdego dnia Antonio zaraz po szkole przychodził mnie odwiedzić.

Bardzo dobrze mi się z nim rozmawia. W ogóle bardzo się do siebie przez ten czas zbliżyliśmy. Czuję, że przy nim mogę być prawdziwym sobą. Nie muszę się kryć za maskami złości czy obojętności.

Rodzice ani razu nie odwiedzili mnie w szpitalu. Jedyne co, to przyjechali mnie dzisiaj odebrać. Tak więc jestem już w domu.

Jak tak myślę, to nawet dobrze, że wtedy straciłem przytomność. Teraz wiem, że jest ktoś, komu choć trochę na mnie zależy.

Lovino

Drogi pamiętniku... [SPAMANO]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz