✉8✉

895 118 32
                                    

05.04.2018r.

Drogi pamiętniku!

Myślałem, że już nigdy tu nic nie napiszę, że poprzedni wpis będzie tym ostatnim.

Ale nie, bo ten dupek Tonio musiał przyjść mnie odwiedzić akurat w tym momencie.

Jeszcze leżę w szpitalu i powoli dochodzę do siebie. Antonio codziennie mnie odwiedza, w sumie to spędza u mnie pół dnia.

Jak się obudziłem i zobaczyłem obok swojego łóżka całego załzawionego, z opuchniętymi oczami Toniego, coś mnie ruszyło. Cieszę się, że przeżyłem. Dla niego. Tosiek jak tylko zobaczył, że się poruszyłem, rzucił mi się na szyję, wołając żebym więcej mu tego nie robił.

Teraz zacząłem terapię. Wykryto u mnie depresję i anoreksję. Antonio, który jest teraz moim chłopakiem, cały czas mnie wspiera.

Szkoda tylko, że rodzice nadal się nie zmienili i ciągle mają mnie w dupie.

Ale cóż... Mogło być gorzej. Żyję i teraz to jest ważne. Wreszcie jestem szczęśliwy razem z moim pomidorowym idiotą.

Lovino


🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅🍅
Tak więc to już koniec tego opowiadania *w tle jej! Wreszcie!* xd

Dziękuję jeszce raz Mineczka za sprawdzenie rozdziałów ^-^

Dziękuję wszystkim za gwiazdki ⭐ i komentarze 💬

I to chyba tyle podziękowań.

Bajo 🍅🍅🍅

Drogi pamiętniku... [SPAMANO]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz