Poszukiwania Dżefreja v2

59 4 4
                                    

Zapakowałam w plecak najpotrzebniejsze rzeczy i napisałam kartkę która planowałam zostawić rodzicom żeby się nie martwili. A oto jej treść:

Droga Familio,
Uciekłam by zamieszkać razem z moim przyszłym mężem Dżefrejem w domu pełnym osób z problemami psychicznymi ^^ Nie szukajcie mnie bo tak będzie dla mnje lepiej. Kocham was mocno i na pewno kiedys was odwiedze ( ˘ ³˘)♥

Rołsi

Wystarczy teraz wyjść z domu. Wyjde stąd niepostrzeżenie niczym Dżejms Bond... Wyszłam z pokoju i zamknęłam drzwi za sobą. Kilka razy przeturlałam się by dotrzeć do schodów. Zeszłam po nich najciszej jak tylko mogłam *tupu tupu tupu tupu*. Jestem na dole.. Ale co teraz?
Drzwi frontowe. Znajdują się koło kuchni... To będzie ciężka akcja wymagająca precyzji i refleksu. Stąpałam na palcach najciszej jak się tylko dało. Mama stała w kuchni i zmywała naczynia. Juz prawie jestem u celu, jest tak blisko...
-Rołsi, gdzie wychodzisz?- rzekła ma rodzicielka nie odwracając się.
-Niech to dunder świśnie...- pomyślałam. -Ammm... Niedługo wróce nie martw się- odpowiedziałam.
-Dobrze!
Wyszłam.
-Uff.. Nareszcie poza domem.- powiedziałam i skierowałam swoje kroki w strone lasu.

\\ O cie panie co ja pisze \\

Maj Lowe Dżef De Kiler ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz