Mark pov*
Szłem spokojnie na trening, gdy nagle moim oczom ukazała się piękna brunetka. Wydawała mi się dziwnie
znajoma.Zauważyłem, że zaraz upadnie, bo nie wygląda za dobrze. Szybko ją złapałem...po chwili skapnąłem się kim ona jest. Po chwili ją pocałowałem...
Tinashe pov*Poczułam jego usta na moich...pocałunek był krótki, ale
zarazem namiętny.
Szybko odepchnęłam go od siebie i zaczęłam na niego krzyczeć (chyba z nerwów):-Po jaką cholerę,mnie pocałowałeś?-spytałam wściekła
-Bałem się,że cię stracę...Tinashe,ja nie mogę przestać o tobie myśleć...proszę,
niech mój głupi błąd nie sprawi, że zaprzepaścimy 3 lata naszego związku- powiedział skruszony-Jakiego związku? Czy ty siebie słyszysz?? Nie ma nas rozumiesz?
Ty to wszystko spieprzyłeś!!-wydarłam się, nie wytrzymując już
nerwowo-Naszego,Tinashe...wiem, że coś nas łączyło i nadal łączy...tylko ty nie chcesz tego przyjąć do wiadomości, ale ja się nie poddam...nie bez walki-
odparł uśmiechnięty"Jak ten idiota myśli, że to co zrobił wynagrodzi garstką pustych słów to się grubo myli...niczego mi nie udowodni, bo to KONIEC!"
-Mark, to koniec. To nie ma sensu...nie pasujemy do siebie.
-Pasujemy tylko ty nie chcesz tego przyjąć do wiadomości...
-To jak wyjaśnisz swoją zdradę?-zapytałam zaciekawiona odpowiedzią
-Byłem głupi...ale zmieniłem się- rzekł
spokojnie-To nie wytłumaczenie. -powiedziałam niewzruszona
-A ty skoro jesteś taka mądra, to czemu nie potrafiłaś podczas swojej "podróży" zadzwonić ani razu!?-krzyknął, bo widocznie puściły mu nerwy (zawsze był dosyć nerwowy)
-Nie odwracaj kota ogonem...to była inna sytuacja, a teraz chodzi o coś innego...-wytłumaczyłam
-Wszystko sprowadza się do NAS- wypowiedział te ostatnie słowo tak dobitnie, że się wkurzyłam
-Naprawdę tego nie widzisz,idioto?
Nie ma NAS!-krzyknęłam i pobiegłam w stronę domu-Zaczekaj!-krzyknął
Ale ja już go nie słuchałam...pobiegłam najszybciej jak potrafiłam. Ludzie odwracali się, żeby zobaczyć o co chodzi, ale ja nie zwracałam na nich uwagi. Jak dobiegłam do domu, zamknęłam drzwi i rzuciłam się na łóżko.
Po chwili, moja poduszka była mokra od łez... 💔💔
________________________________
Info
Jak widzicie zmieniłam trochę układ opowiadania, żeby się łatwiej czytało...mam nadzieję że trochę to ułatwi sprawę.💓💓😃😃
CZYTASZ
Text from your ex
RomansZłamane serce jest jak rozbite lustro, lepiej czasem je zostawić w kawałkach niż kaleczyć się,próbując je poskładać...