Rozdział 3.

392 38 1
                                    

Styles był ciekawski. Odkąd tylko pamiętał. Zawsze taki był.

Nie muszę chyba mówić co zrobił...

Zdecydował się.

Otworzył zeszyt Niall'a.

Rozejrzał się dookoła.

Spojrzał na ostatni wpis.
"Poznałem wczoraj Harry'ego."  -usta Styles'a wypełniły się uśmiechem.

Czytał dalej.
"...Cały jest wspaniały."

-Kurczę. Jestem wspaniały? -mówił do siebie ze zdziwioną miną.

Po chwili, kontynuował.
"Nie da opisać się tego uczucia."

-Uczucia... Jakiego uczucia... -powtarzał chwilę i zaśmiał się.

-No, panie Horan. Chyba teraz czas bym ja coś dodał. -wymamrotał pod nosem.

Harry chwycił za długopis i przewrócił kartkę pamiętnika na czystą.

Poraz drugi się rozejrzał, dla pewności.
"Witaj Nialler." -zaczął pisać.
"Może i nie powinienem tego robić, ale co poradzić. Jestem ciekawski. Jak się domyślasz- przeczytałem Twój ostatni wpis w zeszycie. Hmm... Trochę się zdziwiłem, bo znamy się dopiero od wczoraj. Cóż... Napisałeś coś o mnie, teraz czas bym to ja napisał coś o Tobie.
Pierwszy raz wchodząc do tego pokoju, w którym właśnie siedzę, zobaczyłem blondyna o nieziemskich niebieskich oczach, które świeciły się jak krople wody. Co mogłem sobie pomyśleć? Na pierwszy rzut oka wyglądałeś na miłego, w końcu taki jesteś. Wiedziałem, że będziemy się dobrze dogadywać. No i tak też było :> Rozmawialiśmy bardzo długo, trochę się poznaliśmy. Miałem wrażenie jakbym znał Cię rok, może dwa... Myślę, że jesteś sympatyczny...:-) No i może przystojny. Tak, Harry Styles uważa, że jesteś przystojny. Co w tym dziwnego? Nic. Teraz czekam na Twoją reakcje po przeczytaniu tego. Buziaki, Harry x"

Styles na prawdę to napisał. Co sobie teraz pomyśli Niall? 

Nothing can come between.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz