Cała drużyna szukał Lloyda byli chyba w każdym pobliskim mieście i miasteczku ale bez skutku. Najbardziej o Lloyda martwiła się Katty. Nie mogła spać ani nie chiało jej się jeść ciągle płakał. Bał się że nigdy Lloyd nie dowi się co czuje. Seliel, Skyral, Pixsal i Nya pocieszał przyjaciółke słowami:
-Nie buj się Lloyd się znajdzie.
Nija przestali się intersować sprwaimi które nie dotyczą Lloyda.
Pewnego dnia na ich statek przyszła dziwna paczka bez nadawcy w środku paczki była kaseta z napisem LLOYD.
Odrazu nija włączyli kaste na ekranie pojawiła się znana im postać.
-Morro!?-krzykneli nija.
-Mam tu kogoś kogo szukacie.-powiedział z uśmiechem Morro.
Na ekranie pojawił się ich przyjaciel.-Lloyd!?
Cała drużyna zaczeła krzyczeć:
-Odaj nam Lloyda!
-Myślicie że go wam odam tak po prostu!? Jeśli tak to gróbo się mylicie.
-Czego chcesz Morro!?-krzyknoł Kai.
-Hm....skruci wszego Lloyda o głowe.
-Nie odwarzysz się!-krzykneła Katty.
-Tak myśli?!
Po ty słowach Morro uderzył Lloyda z całej siły. Lloyd upadł z bólu. Morro zaczoł się głośno śmiać po chwil powiedział:
-Żegnajcie nija ha ha! I porzegnajcie się z swoim przyjacielem bo gwaranutuje że go więce nie zobaczycie ha ha ha ha!!!!
Po chwil kaseta się wyłączyła. Nija byli zrugostani. Nie wiedzieli gdzie szukać Lloyda. Mijały godziny nija próbowli wymyśleć jakiś plan ale bez skutku. Wreść Zane powiedziła:
-Mam dobrą i zła wiadomość.
-Nie mamy czasu! Musimy wymyśleć jakiś plan!-powiedział zdenerwowany Kai.
-Ale chodzi Lloyda.-powiedział Zane.
-Było mówić tak odrazu! No to słuchamy.-powiedziała Skylar.
-Któro chcecie najpierw uszłyszeć mam dwie złe wiadomości i jdną dobro.
-Najpierw dobra-powiedział Nya.
-Wiem gdzie jest Lloyd-powiedział szczęśliwy Zane.
Selie mu przerwała:
-A skąd wiesz?
-Namierzyłe miejsce z którego była nadawana kaseta. Kontynyjąc jest na Wyspie Siedmiu gór.
Jay mu przerwał:
-Gdzie?! Znam cało Nijago nie mam tam żadnej Wyspy siedmiu gór! Nie było! Nie mam! I nie będzie!
-Bo to nie jest Nijago debilu! Gdybyście mi nie przerwali dobyście wszystko wiedzieli! Kontynując sprawe z tatnto wyspo to właśnie jest ta zła wiadomość. Wyspa jest bardzo daleko od Nijago. A to drógo zło wiadomościo jest to że możemy nie zdążyć.-powiedział Zane.
-A może to płapka!?-powiedziała Nya.
-Jest też tak opcjia...-odparł Zane.
-Ja tam zaryzykuje! Przecież to Lloyd nasz przyjaciel nie możemy go starcić.-powiedziała Katty.
-Kto jest z mną!?-powiedział Katty wyjmójąc ręke.
-Ja-zawołali wszyscy. Cała drużna była pewna że nie mogą pozwolić Lloydowi żeby odszedł.
CZYTASZ
Niajago:Nie odchodź Lloyd.
ActionGłuwnym bohaterem książki jest Lloyd. Nie będe pisała wam długiego opisu. Przeczytajcie a się dowiecie o co chodzi. Przeczytajcie napewno wam się spodoba. Przepraszam za błendy ale pisanie na telfonie..... sami chyba rozumiecie😤😖. Noto serdecznie...