1.

336 28 31
                                    

Najpierw były różowe i jaśniutkie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Najpierw były różowe i jaśniutkie. Wyglądały, jak twoje usta, których tak bardzo pragnąłem. Chciałem ich zasmakować, ale poznałem tylko smak tych przeklętych kwiatów.  Zbyt słodkie, jak na takiego zgorzknialca, jak ja. Drapały mnie w gardło swoją słodkością, denerwowały. Miałem nadzieję, że twoje usta tak nie smakują, byłem pewien, że nigdy nie mógłybyś mnie denerwować, a jeśli nawet to wpiłbym się w te różowiutkie usta, jak wilkołak w ludzkie mięso i nie puściłbym. Jednak im więcej tych pięknych, różowych kwiatów wypluwałem tym bardziej były zbrukane. Połamane, ochlastane krwią. Nie były już tak piękne, jak za pierwszym razem, a moje gardło niemiłosiernie drapało.
Ty nigdy nie możesz zostać zbrukany.

Podpisał list z uśmiechem na wąskich ustach, z których kapała krew wraz z płatkami jasno-różowych kwiatów i zamknął go w szkatułce, którą schował do szuflady pod biurkiem. Tym jednym listem zaczynały się jego dni pełne cierpienia z nieznaną nikomu chorobą.

◇◇◇

To opowiadanie, które napisałam w 2018 roku i ma tylko 5 rozdziałów w właśnie takiej formie. Nie spodziewajcie się cudów, błagam XD Chciałam po prostu to wypuścić z moich roboczych, bo mam już ich tyle, że wstyd się przyznać :')))

Rozdział dla moich cudownych przyjaciółek, które przekonywały mnie do dodania tej książki, kocham was baby ✿♡✿

Buziaki ♡

𝐂𝐡𝐨𝐫𝐨𝐛𝐚 𝐒𝐚𝐥𝐚𝐳𝐚𝐫𝐚 𝐒𝐥𝐲𝐭𝐡𝐞𝐫𝐢𝐧𝐚 || Hanahaki yaoi ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz