Rozdział 3

373 22 4
                                    

Szłam przez las i w pewnym momencie zauważyłam stary opuszczony dom. Stwierdziłam że wejdę tam i się rozejrzę bo przyznaje że zmęczenie zaczęło mi już doskwierać. Weszłam tam po szybkim rekonesansie stwierdziłam że chyba jest bezpiecznie. Znalazłam sypialnie ze starym łóżkiem. Ale lepsze to niż nic. Położyłam się i usnełam

Perspektywa ???

Szukamy jej już tak długo jeśli za 4 dni jej nie znajdziemy alfa zabije nasze rodziny a później nas. Jak długo może uciekać zwykła dziewczyna. W pewnym momęcie jeden z moich kompanów w wilczej skórze przekazał mi w myślach że znalazł jej trop w okolicy. Szliśmy z jakieś 2 godziny aż doszliśmy do starego domu weszliśmy do środka. Kazałem reszcie rozejrzeć się po domu. Jeden zawołał mnie i powiedział że ją znalazł poszedłem tam i zobaczyłem śpiącą dziewczynę. Tak to tyle lat  jej szukamy a tu nagle sama nam się podaje jak na tacy.                                   ~No dobra bierzemy ją i idziemy~
Przekazałem reszcie. Związaliśmy ją i daliśmy jej środki nasenne żeby nam się po drodze nie obudziła. Mamy stąd jakieś 6 godzin jazdy. Daleko uciekła skubana. No dobra w drogę.

Perspektywa Rose

Poczułam jak ktoś mnie unosi a później mocny ból w szyi. I odpłynełam.

6 godzin później

Obudziłam się w jakimś pokoju. Nie wiedziałam kompletnie gdzie jestem i co ja tu robię przecież byłam w chacie w lesie. Hmmmmm...  O BOŻE ZNALEŹLI MNIE. Szybko wstałam z łóżka które swoją drogą było bardzo wygodne ... Rose ogarnij się musisz uciekać. Rozejrzałam się za jakąś drogą ucieczki. Drzwi. Dopadłam do nich nacisnełam na klamkę i.... nic zamknięte muszę szukać dalej. Okno. Podbiegłam i TAK da się otworzyć. Troszkę wysoko ale to nic dla mnie. Otwieram je i już miałam wyjść kiedy... usłuszałam dźwięk otwierania zamka. Szybko zamknęłam drzwi i usiadłam na łóżku kiedy drzwi się otworzyły. A w nich zobaczyłam kogoś kogo nie chiałam widzieć stał w nich James Moon.
~Widzę że się obudziłaś-~
Nic nie odpowiadałam i patrzyłam się w podłogę.
~Jak twój alfa do ciebie mówi to się odpowiada~
~Nie byłeś nie jesteś i nie będziesz nigdy moim alfą!!!!~wykrzyczałam mu to prosto w twarz
~Widzę że jeszcze nikt cię jeszcze nie wytesował więc będę pierwszy~
~Czego ode mnie chcesz James?~
~Będziesz moją partnerką. Potrzebuje jakiejś silnej kobiety żeby wzmocniła moje stado a ty będziesz do tego idealna~
~Nie będę twoją partnerką NIGDY~
~Jeszcze zobaczymy a jak na razie rozgość się bo to twój nowy dom~
I wyszedł.
No nie ja mam być jego partnerką. Ja nie chcę. Poczekam do nocy wtedy ucieknę.

Północ

No dobra czas zrealizować mój plan.

No hejo to znowu ja.
Mam nadzieję że rozdział się podobał. Mówiłam że teraz będzie ciekawiej. Przepraszam z błędy i do następnego. Chciałam podziękować xxananasxxx za komy z obiektywną krytyką i za gwiazdki. A w mediach macie Jamesa. I jeszcze jedno jak będą takie znaczki ~ to znaczy że ktoś z kimś rozmawia. Pa pa do następnego : *

Wieczna UciekinierkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz