29.

548 77 3
                                    

Dzwoni Junmyeon 🐰! Odebrać?

Odbierz/Odrzuć

-Hej - odezwał się niski głos po drugiej stronie. Był nieco zachrypnięty, ale chińczyk nie zwrócił na to większej uwagi.

-Cześć! Co tam? Czemu się nudzisz? - Spytał ciekaw. Życie modele zazwyczaj było zajęte i rzadko miał czas wolny, dlatego zdziwił się tym co napisał Kim. Usłyszał po drugiej stronie westchnienie.

-Szczerze? Nie mam fotografa. Wszystkie kontrakty mi się skończyły, jedyny specjalista z jakim jeszcze utrzymuje znajomość to ty - mruknął, a w jego głosie można było wyczuć nutkę bezradności i zrezygnowania.

-Oh - tylko tak był w stanie odpowiedzieć ciemnowłosy. Nie spodziewał się takiej odpowiedzi. Odchrząknął, by przerwać ciszę. - Cóż, nie oszukujmy się, będzie łatwo ci znaleźć kolejnego fotografa. Jakby nie patrzeć jesteś przystojny i masz dużo fanów, dlatego nie martw się. Zapewniam cię, że kryzys zostanie za niedługo zażegnany.

Junmyeon zaśmiał się, a Yixing poczuł fale gorąca ogarniającą jego ciało. Dlaczego tak reagował? Przełknął ślinę. Czy powiedział coś źle? Już zaczął układać przeprosiny w głowie, kiedy brazowowlosy postanowił coś powiedzieć.

-To słodkie, że się o mnie troszczysz i dziekuje za komplement. Prawdę mówiąc, nikt oprócz ciebie nie wie o tym kryzysie. Musiałem się w końcu komuś zwierzyć, a ty wydawałeś się najlepszą osobą do tego.

-B-bardzo się cieszę! Możesz zawsze dzwonić do mnie z problemami! - odpowiedział zbyt szybko, przy okazji się jąkając. Zhang zakrył usta rękawem przydużej bluzy, starając się nie palnąć bezmyślnie niczego więcej.

Tymczasem po drugiej stronie brunet uśmiechnął się pod nosem. Dawno nie czuł motylków w brzuchu, dlatego też kontynuował rozmowę. Głos chińczyka był przyjemny dla ucha, melodyjny. Jego ton sprawiał, że coś w Junmyeonie kwitło i sprawiało, że wszystkie problemy znikały.

Fell For You; SuLayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz