Szczerość w każdym momencie

2.6K 70 4
                                    

PSG dzisiaj grało mecz przeciwko AS Monaco. Wygrali 3:2, ale widać, że mieli ciężary, napisałam do mojego rodaka i kolegi Grześka - Kamila Glika - że zagrał bardzo dobry mecz. Po meczu były wywiady piłkarzy, zaciekawiona oglądałam mając nadzieję, że będą przepytywać Neymara. W sumie to jedna z największych gwiazd Paryża, więc dziwne jakby go nie zahaczyli. 

- Zagrał Pan dzisiaj, bardzo dobry mecz. Nie widzieliśmy Lisy na trybunach. Nie przyszła kibicować?

- Lisa dzisiaj źle się czuła, została w domu i powiedziała, że będzie oglądać w telewizji. Oczywiście, wolałbym gdyby była ze mną na stadionie, ale nie będę narażał jej zdrowia czy życia dla moich zachcianek. Mimo to, wiem że w głębi była ze mną, czułem to.

- Kocha Pan ją?

- Tak, co to za pytanie?

- Na ile procent? - ten dziennikarz był serio dociekliwy

- Dziewięćdziesiąt dziewięć 

- A ten jeden procent?

- Nienawidzę jej

- Dlaczego?

- Bo kocha takiego dupka jak ja


Parsknęłam śmiechem, ale mimo to miałam łzy wzruszenia w oczach.  Fakt, czasami był dupkiem, ale i tak ciągle go kochałam. Kochałam, kochać, kochać będę...


Od misiek:

Nie czekaj na mnie, mała. Idziemy z chłopakami opić wygraną. Kocham Cię, słodkich snów <3

Do misiek: 

Tylko nie wypij za dużo, Ja Ciebie też :*

Hot Number // Neymar Jr ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz