No. 11 (END)

160 8 3
                                    

„Goodbye love you flew right by love"

Właśnie jesteśmy w jednym z najdroższych hoteli w Paryżu.
Jungkook postanowił mnie tu zabrać, bym „oderwała się" od codziennych problemów.
Rodzice
„Przyjaciele"
Rodzeństwo
Po prostu najbliżsi ludzie.
Dzisiaj podobno gdzieś wychodzimy.
Chłopak od rana jest poddenerwowany, a jak się pytam, co się stało, to mówi „nic takiego" i jestem zmuszona odpuścić.
Leżę właśnie w łóżku z widokiem na całe „miasto miłości".
Oglądam moją rękę, która jest cała w bliznach.
Zasłużyłam sobie i tak na nic nie zasługuje.
Miałam niesamowitą ochotę wyskoczyć przez okno w tym momencie, ale nie chciałam, aby chłopak się załamał tym, że zaplanował coś, a mnie raptem nie ma na tym świecie.
Tak właśnie minął ranek.
Chęć samobójstwa.
Rutyna.

***

Wieczorem dostałam sms'a od Jungkook'a, abym pięknie się ubrała.
Tak, więc zrobiłam.
Po godzinie chłopak przyszedł do pokoju, ubrany w garnitur, a w rękach trzymał czarną opaskę na oczy.
- Gotowa?- spytał wyraźnie podekscytowany.
- Chyba tak- zaśmiałam się i ostatni raz spojrzałam za okno.
Podeszłam do Kook'iego, by ten mógł zawiązać materiał wokół moich oczu.
Po chwili prowadził mnie w nieznaną mi stronę.

***

- Jesteśmy- powiedział ściągając mi opaskę, dzięki czemu mogłam zobaczyć pięknie oświetlone miasto.
- Wow...- tyle tylko z siebie wydusiłam i podeszłam do barierek.
Widzę siebie spadającą w dół.
Odeszłam od nich z kotłem w mojej głowie.
Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka, który klęczy i trzyma małe czarne pudełeczko w dłoni.
- Uszczesliwisz mnie i zostaniesz moją żoną?- powiedział szczęśliwy, jakby wiedział, że się zgodzę.
Jednak po chwili coś sobie uświadomiłam.
To nie prawda.
To nie jest twoja rzeczywistość.
Zobaczyłam .
Uśmiechała się.
Zaczęłam się cofać.
To iluzja.
- [T/I]?- z twarzy chłopaka zszedł uśmiech, kiedy byłam wystarczająco blisko barierek.
- Przepraszam...- skoczyłam w dół.



































Przepraszam Jungkook'ie.




















Moja ukochana iluzjo.
































































Dziękuje.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Tak, więc dotrwaliśmy do końca!
Dziekuje wszystkim, którzy tutaj są!

~Mirrai~

Paper Hearts || J.K. •One Shots•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz