11. Długą Drogą Z Piekła...

6 0 0
                                    

Najpierw wzywałaś me imię

Dzisiaj splamiłaś krwią rodowód

I nawet się nie zastanawiałem nad tym

Że nasza relacja przelała lawę na drugą stronę

~

Gdzież by ujść po cichu do Szeolu

Na Jahwe 

Zsyłać troski swe

Oddzieliłaś od ponczu truciznę

Relacja przelała na drugą stronę lawę też 

~

Jeśli miałbym żałować dziś

I pozwolił smutku rozrastać się

Nie ulegaj mojemu cierpieniu

To moja ostatnia szansa na wyleczenie się


Nosimy te same krucyfiksy

Lecz Twój posiada diabelski ornament

Wszyscy dziś wiedzą, że

Lucyfer wspomagał Cię

~

Parę chwil po rozstaniu

Twe sumienie spotkał głód

I byłbym mógł skłamać

Ale serce zamieniłem w lód


Nigdy nie zapomnę tej

Cieczy nieziemskiej

I nie przyrównam do tego nic

Gdyż, ta relacja wyżłobiła mój szpik


Parę chwil po rozstaniu

Twego ducha spotkał Sąd

Czy Matka Ci wybaczy

Z Wolą Bożą iść pod prąd


Jak mam spojrzeć w oczy Ojcu

Gdy z wolą Jego idziesz pod prąd

~

Nieziemska ciecz ulotniła spod gniewu mnie...



VARSHAVA // KONCEPCYJNY ALBUM TEKSTOWYWhere stories live. Discover now