Mańka nie ma prawdziwego domu, ale ma ojca, który niecały miesiąc po kolejnej z rzędu przeprowadzce znów zaczyna szukać nowego miejsca dla nich. Nie ma też matki, bo ta odeszła, gdy Mańka miała dwa latka. Ma kota, ale tylko upatrzonego na kolejnej s...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Maria Kosowska Biol-pol-ang "Ja chyba nigdzie nie zapuściłam korzeni"
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Maciej Kosowski Architekt "To moja mała córeczka"
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Franciszek Szarek Mat-fiz-geo-ang "Patrzę na nią i widzę moją bezpieczną przystań "
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tymoteusz Potocki Pol-wos-his-ang "Sorry, stary, ale znów muszę się nią zająć"
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ziggy "Miau?"
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Alicja Biera Biol-chem-ang "Jak coś, to nie wiesz tego ode mnie, jasne? "
Dodatkowo:
Luiza Potocka "To ja kocham Franka najbardziej na świecie!"
Elżbieta Szarek Pielęgniarka "W lodówce zostawiłam ci obiad, synek"
<><><>
Musicie wiedzieć, że jestem rozdarta publikując to opowiadanie, ale chciałam w jakiś sposób uczcić koniec liceum i rozpoczęcie nowego etapu. A że pisanie naprawdę pomaga mi uporać się z życiem, tak ostatni miesiąc przed maturą zamiast się uczyć, pisałam to opowiadanie. Nie jest jeszcze gotowe w stu procentach. Nawet pierwszy rozdział nie jest cały, ale jakoś to sklecę.
Tak więc w najbliższym czasie (czyli w przeciągu kilku dni) pojawi się pierwszy rozdział, a reszta, gdy tylko jakoś ogarnę te matury
