PROLOG

1.8K 227 71
                                    

W powietrzu unosił się zapach porannej rosy. Liście szeleściły, gdy wśród drzew przemykał delikatny powiew wiatru. W cieniu na gałęzi spał mały, biały kociak. Promienie słońca oświetlały podwórko Akademii. Nagle okno budynku się otworzyło i wyskoczył przez nie chłopak o złotych włosach. Za nim pojawili się trzej inni i pies. Podbiegli do drzewa i schowali się za krzewami, które rosły nieopodal.

- Naruto! - krzyknął nauczyciel całej czwórki, który gonił ich po korytarzu. Oparł dłonie na parapecie i zaczął nawoływać chłopców. Usłyszał cichy szelest. Wychylił się trochę za mocno, stracił równowagę i wypadł przez okno, zawadzając o nie
nogą.

Po podwórku rozniósł się śmiech dzieci. Wyłoniły się zza krzewów i popędziły do szkoły, nim nauczyciel zdołał ich zatrzymać.

Mężczyzna podniósł się z ziemi i otrzepał ubranie z kurzu. Spojrzał w niebo zmęczonym wzrokiem i westchnął ciężko.

- Jeszcze dostaną nauczkę... - mruknął szatyn i ruszył z powrotem do klasy.

Stara znajoma • Iruka Umino Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz