VI

17 3 2
                                    

Po wyjściu Kim Namjoona z mieszkania Jungkooka, czarno włosy kończył rysunek ostatnio poznanej osoby, Kim Taehyunga. Delikatnie rysował szkic w swoim szkicowniku, był pełen skupienia. Chciał narysować swojego hyunga tak pięknie jak wygląda. Nie wiedział czemu się nim tak zafascynował mimo, że znają sie tydzień.

Do pełni szczęscia Jeon włączył swoją ulubioną piosenke, "Perfect"

-Pierdoleni hejterzy- syknoł dwudziestojedno latek.

Nigdy nie rozumiał czemu ktoś psuje nadzieje innym. Może i zna Kima zaledwie tydzień ale już sie przywiązał. Ufa mu. 

Jeon zamierza narysować dwa portrety dwudziestodwu latka, jeden dla Tae a drugi dla siebie.
Jungkook odgarnoł czarny loczek i szkicował dalej, nucąc sobie tekst piosenki.

Trzeba przyznać ze Czarnowłosy ma talent do śpiewu, jego mama mówiła ze ma anielski głos.
Kooki nie lubi śpiewać publicznie, woli śpiewać tylko i wyłącznie w swoim mały pokoiku, gdzie powstało mnóstwo dzieł.

Starał sie dla taehyunga z rysunkiem, chciał pokazać mu swój talent.
Jeon zerwał jedną noc, gdyby nie ona, nie udało by mu sie powoli konczyć tego rysunku.
Chciał jak najszybciej zobaczyć reakcje przyjaciela.

Dla czarnowłosego wszystko musiało być idealne i pełne harmoni, nienawidził haosu. Taką samą harmonie zawarł w rysunku. Inspirowal się zdięciami swojego hyunga.

Chłopak nie raz rysował portrety, ale w portret Kima wkłada najwięcej serca.

Z przemyślen wyrwał go głos swojego współlokatora.

- Jungkook nie mozesz się tak przemęczać.- odparł z troską Hoseok.

Hobi jest chodzącą nadzieją. Zawsze gdy Jungkook'owi jest smutno ten go pociesza. Zamieszkali razem, żeby podzielić pieniądze na czynsz mieszkania, a że Jeon umie gotować to Hoseok nie protestował.

-Wiem hyung, godzina i kończe

-Zrób sobie przerwe. Ten twój przyjaciel na pewno cierpliwie czeka na rysunek

-dobrze, to pójde sie kompać- westchnoł młodszy i pokierował się w stronie łazienki.

-to ja nam zrobie jakąś kolacje -odparł dwudziestocztero latek i pośpieszno udał się do kuchni.

Jungkook dostaje zawsze najwiecej weny podczas kompieli. Położył się w wannie, skierował wzrok na sufi i zaczoł rozmyślać.

- Hyung nie zostawiaj mnie. Bądz teraz już zawsze. Ciesze się że mogłem cie poznać- Jeon uśmiechnoł się nieśmiało.

Will you paint me? / TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz