Appei i Nami oglądały z boku wygłupy chłopaków, Roksy czytała mangę, bo jak by inaczej(nadrabianie zaległości). Brewka i wodorost znowu się tłukli, Luffy stwierdził że to dobra zabawa więc, dołączył do nich (-_-). Skończyło się wielką szamotaniną i "zapasami", bo jak można inaczej określić taką bójkę, istna rozpierducha. Nami znudziło się patrzenie na "walkę stulecia" i powiedziała że idzie oglądać anime, blondynka znów miała na twarzy "WTF", bo znowu ktoś ma neta na, jebanym, morzu. Roksy ogłosiła przyjaciółką iż dołączy po dokończeniu drugiego tomu "Snk". Minęło pół godziny, brunetce już szlak trafia, bo gdzie nie pójdzie, tam słychać "bójkę" chłopców.Postanowiła to zakończyć. Zaczęła rozdzielać załogę, Zoro i Sanji'ego na końcu, jednak po chwili zostawiła ich mając w myślach:"Oni są uroczy, kiedy się biją". Minęło parę minut, Roksy mniej, więcej ogarnęła "przedszkole", niestety Luffy'emu nadal chciało się walczyć, nie ogarną że to koniec. Walnął "opiekunkę", nerwy jej puściły. Blondynka i rudowłosa przerwały maraton "Boku no Hero Akademi" z powodu hałasu, wybiegły z kajuty, zastał je widok zgromadzonej załogi wokoło Luffy'ego i Roksy, którzy się bili (coś w rodzaju "mortal combat" bez krwi). Ruda wpadła na pomysł wystawienia obojga zza burtę (zajebisty pomysł Nami -_-).
Chwilę później gumowiec i brunetka wisieli nad pięknie błyszczącą, ciemno niebieską, taflą wody. Trzymał ich Zoro,bo skończył z Sanji'm, kapitan i "opiekunka" niesamowicie panikowali.
L: Zoro, odstaw nas na pokład! Ja nie mogę wpaść do morza, pamiętasz!?
R: Appei! Ratuj! Postaw mnie na deski, skretyniały wodoroście! Ja, kurwa, nie umiem pływać!ヽ( 'д'*)ノ
~~~~~~~~~~
R: Pierdole! Wracam na ląd. Mam nadzieje że się podobało.(#'Д')
AZS: Ja jeszcze zostanę i pomyślę nad moimi pracami.\( ̄▽ ̄)/
CZYTASZ
W domu wariatów i poza nim/moje odpały[zakończone]
HumorTak jak jest w tytule, będzie masa powalonych akcji, a także postacie z anime i sytuacje które faktycznie zdarzyły się. Ostrzegam będzie bardzo dużo przekleństw i błędów ortograficznych... A! Nie radze liczyć na szybkie i systematyczne pojawianie si...